osiedle na planszy - krzyżówka. Lista słów najlepiej pasujących do określenia "osiedle na planszy": POLE DESKA PIONEK PIONKI WARCABY PION WIEŻA GONIEC CIĘCIE HETMAN GRACZ PIASKI OSADA GÓRKA KĘPA GÓRA BLOK STANICA ZAWADA MIASTO. Słowo.
Wyszukiwarka haseł do krzyżówek Określenie posiada 1 hasło Anin Powiązane określenia posiadają 1 hasło Kabaty Powiązane określenia osiedle Warszawy osiedle w Warszawie warszawskie osiedle willowe osiedle mieszkaniowe Warszawy Podobne określenia osiedleniec osiedle wiejskie (dawniej) osiedle w Warszawie Ostatnio dodane hasła maskularny u atlety film Zanussiego telenowela z Lubiczami w boksie sierpowy za kruchtą zagrał podwójną rolę w "Ranczu" przykre wrażenie, odraza zgrana ósemka faworyt Katarzyny II Agnieszka ..., "W głębi lasu"
Określenie "elektrociepłownia na terenie dzielnicy Białołęka w Warszawie" posiada 1 hasło. Inne określenia o tym samym znaczeniu to warszawska elektrociepłownia; osiedle w dzielnicy Białołęka w Warszawie, z FSO; prawobrzeżna dzielnica Warszawy z elektrociepłownią; osiedle w dzielnicy Białołęka.
Gotowe mieszkania 3 i 4 pokojowe z garażem za 1 złMieszkania na sprzedaż ul. Krzyżówki, oferowane bezpośrednio przez Marvipol Development Warszawa, Białołęka, Żerań, ul. KrzyżówkiUwagaUwaga! Wizytówka niniejszej inwestycji jest nieaktywna. Informacje na jej temat pomagają nam jednak tworzyć wiarygodną bazę informacji na temat lokalnego rynku nieruchomości. Mamy dla Ciebie 469 ofert w najbliższej okolicy!GaleriaOpisOkolicaRiviera Park Warszawa, Białołęka, Żerań, ul. KrzyżówkiNajbliższe inwestycjeMiasto Moje etap 4 i 5Ronson Development Sp. z Żerań, Białołęka, WarszawaOddanie: 3 kw. 2022Metraż: 60-86 m2Mieszkań: 16Pokoje: 3-4Miasto Moje etap 6Ronson Development Sp. z Żerań, Białołęka, Warszawaul. MarywilskaOddanie: 2 kw. 2023Metraż: 28-103 m2Mieszkań: 127Pokoje: 1-5Osiedle Życzliwa Praga - etap IIRobyg Żerań, Białołęka, Warszawaul. ModlińskaOddanie: 3 kw. 2022Metraż: 64 m2Mieszkań: 1Pokoje: 3Udogodnienia InwestycjiStandard i bezpieczeństwomonitoringteren ogrodzonyrecepcjaStandard deweloperskiInstalacje i energetykainteligentny domRekreacjawłasny akwenplac zabawboiskokorty tenisoweOpis InwestycjiRiviera Park to inwestycja zlokalizowana na bliskiej Białołęce przy ul. Krzyżówki. Położenie inwestycji zapewnia mieszkańcom spokój, łatwy dostęp do terenów zielonych i bliskość wody. Na Osiedlu znajduje się prywatna strefa rekreacyjną z dostępem tylko dla mieszkańców osiedla. W inwestycji są dostępne mieszkania o zróżnicowanych metrażach od 41 mkw. do 84 mkw. Planowany termin oddania III etapu osiedla Riviera Park to IV kwartał 2019 roku, a IV etapu to III kwartał 2020 500 metrów do stacji SKM – PKP Żerań- 7 linii autobusowych – 1 minuta od inwestycji- Przy Kanale Żerańskim i terenach zielonych- Liczne placówki edukacyjne, sklepy spożywcze i lokale usługowe, Galeria PółnocnaUdogodnienia- Strefa rekreacyjna: zewnętrzna siłownia, fontanna, strefa do grillowania , place zabaw- Teren ogrodzony i monitorowany, recepcja, 2 pawilony handlowe na Osiedlu, parking dla Gości- Wewnętrzne dziedzińce, ścieżki spacerowe wśród pięknie zaplanowanej zieleniMieszkania- Niska zabudowa do 5-7 kondygnacji- Wszystkie mieszkania z ogródkiem lub balkonem- parkingi podziemneTermin oddaniaI etap pozwolenie na użytkowanieII etap pozwolenie na użytkowanieIII etap - 4 kwartał 2019IV etap – 3 kwartał 2020Powyższa oferta ma charakter informacyjny i nie stanowi oferty handlowej w rozumieniu art. 66 § 1 Kodeksu cywilnegoInwestycja Riviera Park znajduje się na Żeraniu, ul. Krzyżówki (9 km od centrum Warszawy), została zrealizowana przez Marvipol Development. Inwestycja Riviera Park została wybudowana i oddana do użytkowania w 2 kw. 2020 projekt składa się z 900 nowych mieszkań znajdujących się w 11 budynkach wielorodzinnych. Budynki posiadają od null do 6 kondygnacji naziemnych wraz z parterem oraz 1 kondygnację w inwestycji Riviera Park nie ma nowych mieszkań w przyszłych mieszkańców Marvipol Development przewidział:miejsca postojowe podziemne W inwestycji znajdują się komórki lokatorskie cena 3000 zł/ inwestycjiRealizacja inwestycji:rozpoczęcie budowy w 3 kw. 2019 roku, inwestycja została oddana do użytkowania w 2 kw. 2020 budynków:cała inwestycja składa się z 11 budynków mieszkań:cała inwestycja składa się z 900 lokali pomieszczeń:na wszystkich kondygnacjach po 265 cm własności:informacja u dodatkowe:nie przewidziano powierzchni lokatorskie:posiada: cena 3000 zł/mkwMiejsca postojowe:w inwestycji przewidziano:miejsca postojowe okolicy inwestycji znajduje się las, rzekaLokalizacja inwestycjiKomunikacja Z przystanku przy ulicy Modlińskiej odjeżdża ponad 10 linii autobusowych (np. 518, 509, 736), które dowiozą mieszkańców do Śródmieścia i innych dzielnic Warszawy. Płochocińska jest dobrze skomunikowana z Targówkiem, gdzie za kilka lat powstanie II linia metra. Szybko i wygodnie do centrum można również dojechać samochodem – ulicą Modlińską dojedziemy do Mostu Północnego, prowadzącego na drugą stronę Wisły i stacji Metra. Infrastruktura Lokalizacja osiedla - najlepsza komunikacyjnie część Białołęki - oferuje pełną infrastrukturę komunikacyjną oraz usługową. Przy ulicy Modlińskiej znajduje się Auchan, Kaufland oraz Lidl. Jadąc się w kierunku Targówka dotrzemy do Factory Annopol, a następnie w kierunku Marek, dojedziemy do Centrum Handlowego przy ul. Głębockiej oraz Parku Handlowego Targówek, gdzie mieści się największe centrum wyposażenia Domoteka oraz IKEA. Dzielnica Białołęka będzie też miała własną galerię handlową – Galerię Północną. W sąsiedztwie znajdują się także placówki edukacyjne - żłobek, a nieopodal zlokalizowane są: Szkoła Podstawowa nr 118 oraz Gimnazjum nr to północna, druga pod względem wielkości powierzchni, dzielnica Warszawy odznaczająca się najszybszym rozwojem. Występują tutaj zarówno osiedla domów jednorodzinnych w północnej części obszaru, jak również wysoka, nowoczesna zabudowa mieszkaniowa. Dużą popularnością nadal cieszą się białołęckie osiedla z wielkiej płyty: Nowy Tarchomin, Nowodwory i Nowe Świdry. W strefie centralnej i południowej rozwija się infrastruktura handlowo-usługowa, więc obszar ten ma szansę stać się czymś więcej, niż kolejną warszawską "sypialnią". Białołęka jest jedną z najspokojniejszych dzielnic, a wypoczynek umożliwiają: kompleksy leśne, parki, rezerwaty przyrody i ścieżki rowerowe. Dogodnym sposobem dojazdu do centrum miasta są tutaj liczne linie autobusowe z pętlą Nowodwory, zaś do głównych arterii dzielnicy należą fragmenty dróg krajowych: ul. Modlińska i Trasa Toruńska, a także ul. terenie dzielnicy Białołęka znajdują się 4 stacje PKP. Kursują stąd autobusy, a budowa częściowej linii tramwajowej umożliwiającej dojazd z Tarchomina do centrum jest w końcowej fazie wygląda komunikacja w okolicy inwestycji Riviera Park?Przyszli mieszkańcy inwestycji Riviera Park mogą korzystać z rozbudowanej sieci połączeń komunikacyjnych. W odległości 170 metrów od inwestycji Riviera Park znajduje się najbliższy punkt komunikacyjny - Cementownia terenów rekreacyjnych oraz obiektów sportowych to mocna strona tej lokalizacji. W najbliższej okolicy inwestycji Riviera Park w odległości 440 m znajduje się Boisko, w odległości 440 m znajduje się Boisko, w odległości 450 m znajduje się Centrum publikacji: aktualizacji: powiązane:Pobliskie LokalizacjeMieszkania Brzeziny (648 ofert)Mieszkania Dąbrówka Szlachecka (7 ofert)Mieszkania Grodzisk (736 ofert)Mieszkania Henryków (62 oferty)Mieszkania Kobiałka (225 ofert)Mieszkania Nowodwory (378 ofert)Mieszkania Szamocin (113 ofert)Mieszkania Tarchomin (86 ofert)Oferty na ŻeraniuMieszkania 1-pokojowe (28 ofert)Mieszkania 2-pokojowe (123 oferty)Mieszkania 3-pokojowe (246 ofert)Mieszkania 4-pokojowe (70 ofert)Mieszkania 5-pokojowe i więcej (2 oferty)Twoja przeglądarka nie jest obsługiwanaNowa odsłona RynkuPierwotnego została stworzona w oparciu o najnowsze technologie zapewniające szybsze działanie serwisu i maksymalne bezpieczeństwo. Niestety, Twoja aktualna przeglądarka nie wspiera tych pobranie najnowszej wersji jednej z poniższych wyszukiwarek:
Hasło krzyżówkowe „warszawskie osiedle na Mokotowie” w leksykonie krzyżówkowym. W naszym słowniku krzyżówkowym dla wyrażenia warszawskie osiedle na Mokotowie znajduje się tylko 1 definicja do krzyżówki. Definicje te zostały podzielone na 1 grupę znaczeniową. Jeżeli znasz inne definicje dla hasła „ warszawskie osiedle na Próba stworzenia nowego i sprawdzającego się w naszych warunkach klimatycznych stylu budownictwa mieszkalnego to zaledwie jeden z wielu celów, którymi kierowali się projektanci warszawskich kolonii mieszkalnych. Wiele z tych założeń powstało i się sprawdziło, inne pozostały na papierze. Jaka jest historia warszawskich osiedli? Stworzenie przestrzeni przyjaznej mieszkańcom, w której będzie można spokojnie i wygodnie żyć i która będzie sprzyjała integracji oraz tworzeniu się lokalnych społeczności, a jednocześnie szybka budowa domów, w których zamieszkają pozbawieni własnego kąta mieszkańcy wyniszczonej Warszawy - czy te ideały i dążenia mogą iść w parze? Oto pierwsza część i zaledwie garść przykładów wyjątkowych kolonii i osiedli, które powstawały w Warszawie w XX wieku. A może Wy mieszkacie w jakimś ciekawym miejscu, o którym warto byłoby opowiedzieć? 1. Kolonia Wawelberga (Wola) fot. Mateusz Opasiński, CC BY-SA via Wikimedia Commons Jedno z najstarszych osiedli Wybudowana na przełomie XIX i XX wieku z inicjatywy Hipolita Wawelberga kolonia na Woli jest niezwykłym przykładem w historii Warszawy. Była ona pierwszym osiedlem socjalnym stolicy. Na wykupionej od miasta działce znalazły się budynki mieszkalne i socjalne, a jej obszar w aż 60% obsadzono drzewami i przeznaczono na skwery i parki. Przemyślany projekt Przy tworzeniu projektu kolonii pracował zespół specjalistów, higieniści, lekarze, prawnicy i oczywiście architekci. Za całość koncepcji odpowiadał architekt Edward Goldberg. Według założenia osiedle miało spełniać potrzeby jego mieszkańców, dlatego duże znaczenie miały przygotowania socjologiczne. Dzięki takiej dbałości osiedle szybko zyskało renomę najbardziej przyjaznego i najnowocześniejszego w Warszawie. Co ważne, Hipolitowi Wawelbergowi, który znany był ze swojej filantropii, zależało na tym, by mieszkali tu nie najbogatsi, lecz dużo uboższe rodziny pracowników fabryk pragnące żyć w godnych warunkach i mające na uwadze dobro wspólne. Dzięki odpowiednim przygotowaniom i możliwościom finansowym zadbano o najpotrzebniejsze w owym czasie udogodnienia, które miały podnieść jakość życia i higieny. Z tego powodu znalazła się tu tania łaźnia dla mieszkańców, dwa uniwersytety ludowe, które organizowały wykłady dla osób starszych oraz lekcje poprawnej polszczyzny, szkoła podstawowa, przedszkole, organizacja „Kropla Mleka” pomagająca potrzebującym matkom karmiącym, biblioteka z czytelnią, świetlica, pralnia, a nawet kostnica. Mieszkańcy mogli też korzystać z opieki lekarza i felczera, a każdy z lokatorów musiał przejść szczepienia przeciwko ospie. Co więcej – lokalne przedszkole przyjmowało wyłącznie zaszczepione dzieci, co miało zapobiec rozprzestrzenianiu się choroby. Wygodne życie nie tylko dla bogatych Ponieważ Hipolit Wawelberg uważał, że warunki mieszkaniowe mają ogromny wpływ na ludzi, przy projekcie osiedla ze postanowiono szczególną uwagę poświęcić planom samych budynków. Już fakt, że były one murowane, stanowił swego rodzaju ewenement czy nawet być może luksus w tych dalszych rejonach Warszawy, gdzie do tej pory budynki mieszkalne konstruowano przede wszystkim z drewnianych elementów. Dodatkowo same budynki zostały rozmieszczone tak, by mieszkania były jak najbardziej wyeksponowane na słońce. Duże okna, bieżąca woda, kanalizacja, toalety i pisuary na każdym piętrze, oświetlenie gazowe, kuchenna podłoga wyłożona łatwym do czyszczenia tworzywem i pierwsze w warszawie zsypy na śmieci – wszystko to stanowiło ogromne udogodnienia, na które lokatorzy nie mogliby sobie w normalnych warunkach pozwolić. Kolonia została również objęta zakazami mającymi dodatkowo zapobiegać jej niszczeniu, były to zakaz spożywania na jej terenie alkoholu oraz brak zgody na trzymanie zwierząt domowych. Miejsce z historią W trakcie II wojny światowej dzielnica Wola została zniszczona, a wraz z nią Kolonia Wawelberga. Jednak budynki przy ul. Górczewskiej 15 i 15a oraz Wawelberga 3 zostały odbudowane i dziś możemy je nadal oglądać. Cukiernia Zagoździńskiego, ul. Górczewska 15 (fot. Mateusz Opasiński, CC-BY-SA W budynku przy ulicy Górczewskiej znajduje się Pracownia Cukiernicza, która została założona przez Władysława Zagoździńskiego w 1925 roku. Słynie ona z przepysznych – nierzadko podawanych na ciepło – pączków wyrabianych według jeszcze przedwojennej receptury. 2. Szare Domy (Mokotów) fot. Krysiul, CC BY-SA PL, via Wikimedia Commons Spokojne osiedle niedaleko od centrum miasta Powstałe z inicjatywy Spółdzielni Budowlano-Mieszkaniowej Urzędników MSW osiedle Szare Domy na Mokotowie ograniczają z czterech stron ulice: Akacjowa, Narbutta, Łowicka i Rakowiecka. Wznoszone było w dwóch etapach w latach 1928-1932: pierwszy pomiędzy ulicami Akacjową, Fałata, Rakowiecką i nieistniejącą już Wrzosową; drugi zaś otoczony ulicami Łowicką, Narbutta i Fałata. W kompleks osiedla wchodzi 5 budynków mieszkalnych zaprojektowanych przez Jana Stefanowicza. Specyficzna forma architektoniczna i przemyślany plan zagospodarowania sprawiają, że jest to jeden z najciekawszych zachowanych przykładów modernizmu funkcjonalnego z okresu międzywojnia. Swój kolor, od którego powstała nazwa kolonii, zawdzięczają szarej cegle cementowej, którą obłożono elewację domów. Prostota, kontrast pomiędzy szarością i bielą oraz powtarzalność rozwiązań architektonicznych we wszystkich częściach są cechą charakterystyczną tego osiedla. Jeden z szarych domów na Mokotowie (fot. Krysiul, CC-BY-SA Przestrzeń dla wszystkich mieszkańców Wzorowane na holenderskich założeniach osiedle miało służyć jego lokatorom. Projekt zakładał wydzielenie pomiędzy budynkami dużego, zielonego dziedzińca, w budynkach znalazły się sklepy, kawiarnia serwująca dania barowe, pralnia oraz sala spotkań dla mieszkańców, w której przedpołudniami odbywały się zajęcia lekcyjne prywatnej szkoły powszechnej pod patronatem Spółdzielni. Architektura budynków została pomyślana tak, by do mieszkań docierało możliwie jak najwięcej światła dziennego. 3. Eksperymentalna kolonia domów atrialnych (Sadyba) Pierwsze osiedle społeczne Warszawskie domy atrialne to w tym wypadku tzw. zabudowa dywanowa, w której budynki przylegają do siebie dwiema lub trzema ścianami zewnętrznymi. Każdy z nich posiada wewnętrzny zielony dziedziniec-ogródek, czyli właśnie owo atrium. Kolonia domów jednorodzinnych powstawała w latach 1968-1972 na działce znajdującej się pomiędzy ulicą Orężną a Jedlińską na warszawskiej Sadybie. Jej inicjatorem była Katedra Projektowania Urbanistycznego Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej, współinwestorami byli natomiast pracownicy Wydziału, którzy mieli zamieszkać w wybudowanych domach. Głównym projektantem został Donat Putkowski, który zaproponował zastosowanie właśnie tego typu intensywne zabudowanie niedużej działki. Inspiracje czerpał z architektury i rozwiązań stosowanych w krajach skandynawskich, gdzie takie domy zyskały sobie dobrą opinię. Domy atrialne w zimowej scenerii (fot. Arkadiusz Żołnierczyk, Nowatorskie rozwiązania Małe okna na frontowej części, płaskie dachy i parterowa zabudowa skrywają bardzo ciekawe rozwiązania wewnątrz budynków. Teren działki został podzielony na mniej więcej prostokątne parcele, na których pierwotnie wybudowano domy na planie litery „L”, a ich środkowe części przeznaczono na ogródek-atrium o wielkości około 6 x 9 metrów. Jest on najważniejszym elementem domu i to na jego stronę wychodzą największe okna. W przypadkach, gdy ogródki różnych domów znajdowały się obok siebie, rozdzielono je murem o wysokości 2,5 metra, by dzięki temu zapewnić mieszkańcom większą prywatność. Dzięki odpowiednim i nowoczesnym jak na tamte czasy rozwiązaniom w instalacji grzewczej największy pokój każdego z domów został oddzielony od atrium przeszkloną ścianą. Projekt domów nie zakładał wyłącznie ich rozmieszczenia i architektury. Donat Putkowski zadbał również o wygląd kolonii z zewnętrznej strony – jednolitą elewację z jasnej cegły, układ kostki brukowej, styl ogrodzeń, a nawet numerów na budynkach. Ponieważ jednak w domach zamieszkać mieli architekci, przyszli lokatorzy nierzadko chcieli zastosować odpowiadające im rozwiązania – wewnętrzny wygląd i rozplanowanie dostosowywali często do własnych potrzeb. Z czasem też rodziny się rozrastały, a lokatorzy zmieniali i obecnie niektóre domy zostały przebudowane i zmodernizowane, np. poprzez dodanie piętra lub odłączenie się od wspólnego ogrzewania centralnego. Dlaczego eksperymentalne? Ciekawość może też wzbudzać sama nazwa „Eksperymentalna kolonia atrialnych domów architektów”. Bo choć już wyjaśniliśmy, skąd pojawiło się określenie „architektów”, to „eksperymentalne” wciąż może intrygować. Wiążą się z tym dwa aspekty. Po pierwsze dlatego, że wówczas były to jedne z pierwszych kolonii domów atrialnych, przez co mogły służyć jako przedmiot badań nad tego typu niską i intensywną zabudową. Po drugie dlatego, że dodanie tego członu do pełnej nazwy miało skutki czysto praktyczne – dzięki temu pod koniec lat 60. łatwiej było uzyskać inwestorom potrzebne materiały budowlane. 4. Osiedle Za Żelazną Bramą (Mirów) fot. Ferdynand at Public domain, via Wikimedia Commons „Za Żelazną Bramą”, czyli gdzie? Skąd się wzięła nazwa osiedla? Określeniem „za Żelazną Bramą” nazywano przed wojną część dzielnicy znajdującą się w bezpośrednim sąsiedztwie zdobnej bramy wejściowej do Ogrodu Saskiego, który w tamtych czasach znacznie różnił się od współcześnie odbudowanego. Wejście to znajdowało się niedaleko ulicy Marszałkowskiej, na odcinku pomiędzy ulica Królewską a placem Bankowym. Z czasem określenie to zaczęło obejmować coraz szerszy teren na mapie miasta. „Maszyna do mieszkania” Osiedle powstawało w latach 1965-1972 na terenach wyniszczonego po II wojnie światowej Mirowa, obecnie należącego do dzielnic Śródmieście i Wola. Te ogromne jak na centrum miasta tereny chciano w odbudowywanej Warszawie zagospodarować w jak najlepszy sposób, dlatego zdecydowano się na realizację projektu SARP (Stowarzyszenia Architektów Polskich), którego twórcami byli Andrzej Skopiński, Jerzy Czyż, Jan Furman i Jerzy Józefowicz. W swoich pierwotnych planach inspirowali się oni „maszynami do mieszkania” Le Corbusiera. Rzeźba Syrenki przy ulicy Granicznej (fot. Weg0rz, Wikimedia Commons, CC0) Plany a realizacja Pierwotne plany zabudowy Osiedla za Żelazną Bramą były bardzo ambitne i zakładały wiele rozwiązań i udogodnień, które miały służyć mieszkańcom. 19 budynków, z których większość miała 15 pięter i po 300 lub 420 mieszkań, rozlokowano tak, by mieszkańcy nie zaglądali sobie wzajemnie do okien i mieli dobry widok na Warszawę. Trzeba zaznaczyć, że wbrew powszechnej opinii nie są to zwykłe bloki z wielkiej płyty – wybudowano je z lepszej jakości monolitycznych betonów wylewanych. Budynki zostały zlokalizowane na linii północ-południe, dzięki czemu mieszkańcy mogą cieszyć się możliwie największą ilością światła słonecznego. Stosunkowo nieduże mieszkania o różnym standardzie zaplanowano tak, by były wygodne dla lokatorów – choć później niektóre rozwiązania okazały się jednak nietrafne (np. kuchnie bez okien). W lokalach zamontowano nowoczesne jak na tamte czasy okna francuskie (wysokie od podłogi do sufitu), a w budynkach znalazły się tzw. puste piony przeciwpożarowe, które można w razie zagrożenia podłączyć do hydrantów i w ten sposób ugasić pożar. Na najniższym poziomie dużo miejsca zajęły obszerne hole, a na wyższych piętrach duże przestrzenie wspólne, które miały służyć mieszkańcom do różnego rodzaju spotkań i integracji: odbywać się tu miały (i odbywają w niektórych blokach) zebrania rady osiedla, wystawy i wszelkie wydarzenia związane ze wspólnotą lokatorów. Obecnie jednak części, które miały służyć wszystkim, często są niewykorzystywane lub wydzielane i przyłączane do niektórych sąsiadujących z nimi mieszkań jako oddzielne pomieszczenia lub jako dodatkowa przestrzeń w już istniejących pokojach. Na parterach, które w założeniach były w większości przeszklone, miały się znaleźć pasaże handlowo-usługowe. Wiele mieszkań jest stosunkowo niewielkich, co wcześniej było mocno krytykowane, jednak obecnie stanowi duży atut dla singli, studentów i osób starszych. Szeroki hol w jednym z bloków (fot. Adrian Grycuk, CC-BY-SA Czego zabrakło? Niestety nie wszystkie plany udało się zrealizować, a i spośród tych, które zachowano, nie wszystkie zostały wykorzystane. Pierwotne założenia Osiedla za Żelazną Bramą jako osiedla społecznego obejmowały bowiem też stworzenie na dachach ogrodów i kawiarni, na najwyższych piętrach pralni wraz z suszarniami a przestrzenie pomiędzy budynkami miały zostać zagospodarowane tak, by mieszkańcy mogli tu mile spędzać czas i wypoczywać całymi rodzinami. By zapewnić bezpieczeństwo zwłaszcza dzieciom, terenów tych miały nie przecinać większe ulice. Do osiedla miały przynależeć żłobki, przedszkola, szkoły i przychodnie. Niestety z powodów finansowych oraz ograniczeń czasowych część rozwiązań musiała zostać odrzucona, inne udało się zrealizować tylko w niektórych budynkach. Jak się później okazało, pospieszna budowa i cięcia kosztów spowodowały, że w budynkach było wiele uciążliwych usterek i dość szybko potrzebowały one pierwszego remontu, co zostało zresztą bardzo krytycznie skomentowane w jednym z filmów Polskiej Kroniki Filmowej. 5. Domki fińskie, czyli Osiedle Jazdów (Śródmieście) fot. Dudzislaw, CC BY-SA via Wikimedia Commons Z Finlandii przez Rosję do Polski Kolonia drewnianych domków na tyłach parku Ujazdowskiego powstała jeszcze w pierwszych miesiącach po zakończeniu II wojny światowej. Poza instalacją elektryczną wszystkie elementy potrzebne do ich konstrukcji pochodzą z Finlandii, a przekazane zostały Warszawie z ZSRR. Po przegranej w 1944 roku wojnie Finlandia zmuszona była do reparacji wojennych dla Związku Radzieckiego i to w ramach właśnie tych zobowiązań przekazano domki, które później zostały podarowane Polsce – według różnych źródeł było ich od 400 do 500. W całym kraju znalazło się wiele takich osiedli, a sama konstrukcja okazała się na tyle potrzebna, że w późniejszych latach Polska kupowała je od Finlandii w zamian za węgiel i koks. Budowa tzw. domku fińskiego, Warszawa 1945 r. (fotografia z książki L. Wysznackiego Warszawa od wyzwolenia do naszych dni, CC0) Prostota i wygoda Domki dostarczono do Warszawy koleją na przełomie kwietnia i maja 1945 roku, a niedługo potem zmontowane zostały oddane do użytku. Zamieszkali w nich głównie posiadający wielodzietne rodziny i niemający mieszkania w Warszawie pracownicy Biura Odbudowy Stolicy. Lokalizację wybrano tak, by nie zajmowały one terenów kluczowych przy szybkiej odbudowie wyniszczonej Warszawy i by jednocześnie znajdowały się blisko Śródmieścia – miejsca pracy ich mieszkańców. Poza Osiedlem Jazdów ustawiono je również przy ul. Szwoleżerów i na Polu Mokotowskim. Ten wyjątkowy dar ZSRR miał służyć mieszkańcom stolicy jedynie 5 lat, jednak jak wszystko, co prowizoryczne, kolonia na tyłach parku przetrwała w dobrym stanie do dziś. Na terenie Osiedla Jazdów stoi obecnie 27 parterowych drewnianych domków otoczonych ogródkami i mnóstwem zieleni. Pierwotnie zostały one wyposażone w piece węglowe, a składały się z sypialni, bawialni, kuchni i jadalni. Jak nietrudno zauważyć, zabrakło w nich łazienek, dlatego jak tylko mieszkańcy mogli sobie na to pozwolić, zaczęli je dobudowywać. Z czasem też ich wygląd zaczął się zmieniać ze względu na różnego rodzaju modernizacje i przeróbki. Domki fińskie na osiedlu Jazdów (fot. Adrian Grycuk, CC-BY-SA Osiedle obecnie Osiedle Jazdów urzeka warszawiaków swoją wyjątkowością – spacerując w okolicy ma się wrażenie, że opuściło się miasto i znalazło w dawnej wsi. Wyjątkowa historia, zieleń, cisza i spokój w środku miasta sprawiły, że zyskały one sobie wielu fanów. Gdy w ostatnich latach miasto chciało je usunąć i postawić na tych terenach budynki komercyjne, mieszkańcy i miłośnicy domków fińskich założyli inicjatywę Otwarty Jazdów i dzięki licznym staraniom uchronili osiedle przed rozbiórką. Obecnie przestrzeń ta ma przejść rewitalizację i zostać otwarta dla warszawiaków pełniąc funkcje kulturalno-społeczne. Już teraz znajdziemy tu wiele ciekawych miejsc, jak np. ogród społecznościowy. 6. Osiedle Akademickie „Przyjaźń” (Bemowo) Osiedle „Przyjaźni Polsko-Radzieckiej” Znajdujące się na Bemowie osiedle drewnianych budynków powstało w 1952 roku na terenie pomiędzy ulicami Górczewską, Powstańców Śląskich i Olbrachta. Wybudowano je dla pochodzących z ZSRR budowniczych Pałacu Kultury i Nauki, a jego pełna ówczesna nazwa brzmiała: Osiedle Przyjaźni Polsko-Radzieckiej. Wbrew mówiącej o przyjaźni nazwie, osiedle zostało otoczone płotem zwieńczonym drutem kolczastym, zaś wejścia pilnowali wartownicy. Mieszkańcy osiedla nie musieli też wychodzić poza jego teren, ponieważ znajdowało się tu kino, klub, poczta, stołówka, biblioteka i łaźnia. Pracownicy fizyczni zamieszkali w drewnianych barakach, natomiast kadry w również drewnianych domkach jednorodzinnych. Drewniane domy i baraki Niezwykle ciekawa jest historia, skąd się wzięły budynki. W wyniszczonej wojną Polsce przez długi okres borykano się z problemem zbyt małej liczby mieszkań w stosunku do potrzebującej własnego dachu nad głową ludności. W latach 40. i 50. XX wieku brak materiałów budowlanych i konieczność stawiania tymczasowych lokali spowodowały, że zaczęto sięgać do rezerw. W takich okolicznościach decydowano się na przenoszenie w potrzebne miejsca baraków pochodzących z byłych obozów wojskowych. Osiedle Przyjaźni: domy niegdyś należące do budowniczych PKiN (fot. Adrian Grycuk, CC-BY-SA I taki właśnie rodowód miała część tutejszych budynków. Na oficjalnej stronie Osiedla możemy przeczytać, że baraki powstały z materiałów, które pochodziły z rozbiórki obozu jenieckiego „Hohenstein” koło Olsztynka (Olsztynek do 1945 roku w języku niemieckim nosił nazwę właśnie Hohenstein). Natomiast drewniane domki pochodziły z Finlandii. W odróżnieniu od tych z Osiedla Jazdów zostały one sprowadzone do Polski z tego północnego kraju w ramach wymiany za węgiel, która miała miejsce już dłuższy czas po II wojnie światowej. Osiedle akademików Po ukończeniu w 1955 roku budowy Pałacu Kultury i Nauki budynki zostały przekazane różnym warszawskim uczelniom, po czym kolonia zyskała nazwę Osiedla Akademickiego „Przyjaźń”. W domach zamieszkali studenci i pracownicy naukowi ze swoimi rodzinami. Osiedle wyróżnia się mnóstwem zieleni – obsadzonymi drzewami urokliwymi alejkami i zadbanymi przydomowymi ogrodami. 7. Kolonia Profesorska (Śródmieście) Własne projekty profesorów architektury W latach 1922-1928 na terenie Śródmieścia pomiędzy ulicami Górną (obecnie Górnośląską), Myśliwiecką i Hoene-Wrońskiego powstała kolonia 18 domów jednorodzinnych, wybudowana przez spółdzielnię mieszkaniową profesorów Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej, której inicjatorami byli Zdzisław Mączyński i Tadeusz Zieliński. W willach zamieszkali właśnie profesorowie wspomnianego wydziału; sami też zaprojektowali własne domy. Wejście na ul. Profesorską w Warszawie, fot. Adrian Grycuk, CC BY-SA PL, via Wikimedia Commons Wśród nich znaleźli się Antoni Jawornicki, Romuald Gutt, Marian Lalewicz, Karol Jankowski, Czesław Przybylski i Oskar Sosnowski. Nie do końca jest jednak pewne, kto odpowiadał za projekt układu przestrzennego, choć podejrzewa się, że byli to Kazimierz Tołłoczko (również mieszkaniec osiedla) oraz Antoni Jawornicki. Koncepcja kolonii nawiązuje do powstałej na początku XX wieku idei miasta ogrodu, czyli miasta samowystarczalnego, w którym dominuje niska zabudowa, domy nie są gęsto rozmieszczone, a przestrzeń wypełniają ogrody, skwery, zielone aleje i parki. By stworzyć przyjazną przestrzeń dla mieszkańców, pomiędzy ulicą Myśliwiecką a Hoene-Wrońskiego utworzono nową niewielką uliczkę – Profesorską. Jest to niezwykle urokliwa i zazieleniona uliczka dostępna dla pieszych, a dużą jej część stanowią schodki ciągnące się pomiędzy murami willi. Początek uliczki znajduje się na szczycie skarpy, by na nią wejść, należy przejść przez stylową kutą furtkę, nad którą umieszczona jest tabliczka z nazwą ulicy. Ta wewnętrzna droga może być nocą zamykana. Fragment ulicy Myśliwieckiej – w głębi wejście na ul. Profesorską (fot. Adrian Grycuk, CC-BY-SA Nowy polski styl Niemal wszystkie domy (bo wyłamał się tylko jeden) zaprojektowane zostały w stylu dworkowym. Architekci postawili sobie za cel próbę stworzenia nowego, polskiego typu budownictwa miejskiego, co zyskało im przychylność i wsparcie władz – w latach po odzyskaniu niepodległości starano się zintegrować wszystkie regiony kraju, szukając cech wspólnych odzyskanej polskości, czemu mogłaby się przysłużyć właśnie architektura. Spośród tej kolonii wyróżnia się utrzymany w stylu modernistycznym dom Romualda Gutta. Większość domów przetrwała też wydarzenia II wojny światowej, dlatego do tej pory możemy podziwiać to wyjątkowe osiedle. 8. Żoliborz Oficerski (Żoliborz) Plac Słoneczny na Żoliborzu Oficerskim, fot. Jolanta Dyr, CC BY-SA PL, via Wikimedia Commons Niemal puste tereny włączonego w 1916 roku do Warszawy Żoliborza posiadały duży potencjał dla urbanistów i architektów. Zieleń, oddzielenie od zgiełku miasta i duże przestrzenie podnosiły atrakcyjność nowej lokalizacji. Nowe rozplanowanie układu domów oraz ulic na niemal pustym obszarze wymagało odpowiedniego przygotowania. To właśnie na tych terenach Mieszkaniowo-Budowlane Stowarzyszenie Spółdzielcze Oficerów zdecydowało się na budowę osiedla. Osiedle w stylu dworkowym Budowę pierwszych domów obecnego Żoliborza Oficerskiego rozpoczęto w roku 1922 przy ul. Czarnieckiego. By łatwiej było dostarczać materiały budowlane, zdecydowano się na poprowadzenie z Dworca Gdańskiego bocznicy kolejowej. W obrębie osiedla miały znaleźć się domy jedno- i wielorodzinne. Styl powstających willi nawiązywał do architektury polskich dworków: wysoki i stromy czerwony dach oraz ganki z kolumnami. Przedwojenna zabudowa Żoliborza Oficerskiego (fot. z książki Poznaj Warszawę. Żoliborz, CC0) Osiedle inspirowane było ideą miasta ogrodu, pełnego zieleni i zaplanowanego tak, by mieszkańcom żyło się wygodnie i spokojnie. Architektami odpowiedzialnymi za wygląd osiedla byli: Kazimierz Tołłoczko (zajmujący się też rozplanowaniem terenów), Romuald Gutt, Tadeusz Tołwiński, Marian Lalewicz i Rudolf Świerczyński – w dużej mierze wspominani w pierwszej części naszego cyklu projektanci i mieszkańcy domów Kolonii Profesorskiej, którzy tworzyli nowy polski styl w architekturze odrodzonej Polski. Ponieważ osiedle znajdowało się na przedpolu Cytadeli Warszawskiej i terenach już wcześniej – choć w niewielkim stopniu – zabudowanych, projektanci starali się w swoich planach wykorzystać bądź odtworzyć istniejącą wcześniej siatkę dróg i, jak już wspominaliśmy, nawiązać stylem do dawnej zabudowy dworkowej. Część ulic udało się zachować w dawnym układzie, choć w niektórych przypadkach zdecydowano się na zmianę nazwy. Plac Słoneczny na Żoliborzu Oficerskim (fot. Jolanta Dyr, CC-BY-SA Pierwotne plany osiedla zakładały 3 etapy powstawania, a sam jego teren obejmował bardzo szeroki obszar. Z czasem trzeba było je jednak z różnych powodów modyfikować. Jak się między innymi okazało, mieszkania w budynkach wielorodzinnych niż wcześniej zakładano, dlatego zrezygnowano z budowy kolejnych. Jednak powstające w pierwszym etapie wille cieszyły się ogromną popularnością, na co wskazywały długie kolejki oczekujących. Zegar słoneczny Jednym z bardziej charakterystycznych miejsc jest plac Słoneczny – znajdujący się u zbiegu ulic Fortecznej i Śmiałej, otoczony domami plac, na środku którego rośnie wysoki klon. Pierwotnie planowano tu posadzenie smukłej topoli – jej cień wskazywałby godziny jak w zegarze słonecznym. Plany te nie zostały zrealizowane, ale piękny rozłożysty klon idealnie wpasował się w charakter osiedla. W 1980 roku osiedle zostało wpisane do rejestru zabytków. Mimo to nadal było przebudowywane i obecnie obok pierwszych willi stoją tu domy znacznie różniące się stylem. Duże ogrody z czasem też zostały pomniejszone na potrzeby wyznaczenia nowych działek pod budowę kolejnych budynków. Ulica Śmiała na Żoliborzu Oficerskim (fot. Adrian Grycuk, CC-BY-SA 9. Osiedle Szwoleżerów (Śródmieście) To sąsiadujące z Łazienkami Królewskimi osiedle otaczają ulice Szwoleżerów, Czerniakowska i Dragonów. Powstało ono w pierwszej połowie lat 70. XX wieku według planów jednej z najbardziej znanych polskich architektek: Haliny Skibniewskiej. Osiedle wybudowano na terenach jednej z kolonii domków fińskich, o których pisaliśmy w poprzednim artykule. Zaprojektowanie osiedla stanowiło w latach 70. wyzwanie – należało dostosować się do obowiązujących norm przy jak największym ograniczeniu kosztów. Jedno z niewielu Zacznijmy od rzeczy najmniej oczywistej. W latach 70. XX wieku w odbudowywanej i rozbudowywanej Warszawie prym wiodły nowo powstające osiedla bloków z wielkiej płyty. Ograniczenia finansowe i czasowe powodowały, że starano się wybudować jak najwięcej mieszkań jak najmniejszym kosztem. Dlatego (stosunkowo) rzadko wyrastały tu osiedla niższych budynków. I dlatego też wzrastał prestiż mieszkania w tego typu zabudowie – w końcu o ile przyjemniej było zamieszkać w niewielkim budynku wielorodzinnym o przemyślanej architekturze, w ciekawie zaprojektowanym osiedlu niż w jednym z wielu blokowisk. Osiedle składa się z siedmiu budynków 5- i 7-kondygnacyjnych zaprojektowanych dla ok. 700 lokatorów – jednym z nich był Andrzej Kopiczyński, odtwórca tytułowej roli w serialu „Czterdziestolatek”. Andrzej Kopiczyński, najsłynniejszy mieszkaniec Osiedla Szwoleżerów (fot. Krolpiotr, CC-BY-SA Dobre osiedle z ograniczonym budżetem Mieszkania zostały zaprojektowane tak, by były jak najbardziej widne: okna wielu wychodzą na różne strony. Pomiędzy budynkami znajdują się tereny zielone, przeznaczone na potrzeby mieszkańców, natomiast pierwotnie parkingi dla samochodów zostały zaprojektowane po zewnętrznej stronie osiedla. Ciekawym pomysłem było założenie, że przynależne do mieszkań na parterze ogródki płynnie przechodziły w trawnik zielonego dziedzińca pomiędzy budynkami – miało to sprzyjać stworzeni wspólnej i zadbanej przestrzeni dla wszystkich mieszkańców. Całość obejmowała też plan piętrowego pawilonu handlowo-usługowego, który miał stanowić dla mieszkańców centrum zakupów i w którym miała się znaleźć przychodnia. Budynek ten został zaprojektowany w stylu architektury skandynawskiej, choć mówi się też, że architekta nawiązała do indywidualnego stylu Franka Lloyda Wrighta. Pomimo ograniczeń budżetowych, projektantka osiedla zadbała też o jego całościowy wygląd. Przywiezione ze zniszczonego pałacu w Brzezince (Dolny Śląsk) XVII-wieczne i postawione na terenie pomiędzy budynkami kamienne rzeźbione wazy stały się jednym ze znaków rozpoznawczych osiedla. By jeszcze bardziej urozmaicić jego wygląd, postawiono tu też murki z różnymi geometrycznymi otworami oraz betonowy labirynt dla dzieci. Mister Warszawy W 1974 roku Halina Skibniewska otrzymała prestiżową nagrodę „Mister Warszawy” nie tylko za architekturę, lecz także za zaplanowanie całego osiedla. Idea wspólnej przestrzeni przetrwała po części do dziś: w maju 2016 roku został otwarty tu Społeczny Ogród Szwoleżerów pełen skrzyń z ziołami i innymi roślinami, który ma pełnić funkcje miejsca do wypoczynku i sąsiedzkich spotkań. 10. Marszałkowska Dzielnica Mieszkaniowa: MDM (Śródmieście) Marszałkowska Dzielnica Mieszkaniowa: miejsce wielu pochodów i masówek (fot. W. Sławny, CC0) Warszawski MDM mieszczący się wokół placu Konstytucji stanowi jedynie część stworzonego w latach 40. XX wieku większego planu zagospodarowania Śródmieścia. Budowa dzielnicy rozpoczęła się w 1950 roku, a już dwa lata później (1952) ukończono jej pierwszy etap, który z powodów finansowych i czasowych okazał się ostatnim. „Wprowadzić lud do Śródmieścia” Plan wybudowania dzielnicy mieszkaniowej w samym Śródmieściu dyktowany był kilkoma przesłankami. Najczęściej wymieniane to konieczność stworzenia lokali dla mieszkańców wyniszczonej stolicy oraz powody polityczno-propagandowe. Reprezentacyjna dzielnica w stylu socrealistycznym miała stanowić wielkie dzieło ówczesnej władzy, symbolizować wielkość panującej idei, spełniać role reprezentacyjne, a także „wprowadzić lud do Śródmieścia”. Co znaczy ten ostatni zwrot? Przed wojną ulica Marszałkowska – bo to na jej linii mieści się plac Konstytucji z MDM-em – zdominowana była przez kamienice mieszczan i wyższych klas społecznych. Natomiast w nowych budynkach zamieszkać mieli planowo w dużej mierze przedstawiciele klasy robotniczej. Nowe osiedle w starym układzie ulic Za projekt MDM odpowiadał zespół architektów i urbanistów, w którego skład wchodzili Jan Knothe i Zygmunt Stępiński, a przewodzili im Józef Sigalin oraz Stanisław Jankowski. Zostało ono nie tyle wkomponowane w układ miasta, ile raczej na niego nałożone. Na terenie zachodniej części obecnego placu Konstytucji znajdowały się wcześniej kamienice mieszkalne, z których nieliczne przetrwały okres wojennych zniszczeń w stosunkowo dobrym stanie. Wszystkie zostały wyburzone na potrzeby nowej budowy. Wkrótce się okazało, że warszawscy planiści musieli uporać się z kolejnym utrudnieniem: jak rozplanować powstałą przestrzeń tak, by wkomponowywała się ona w otaczający ją układ ulic. Rozwiązaniem okazało się ukrycie pod prześwitami pomiędzy budynkami ulicy Śniadeckich i jednego z dwóch odcinków ulicy Koszykowej, a także zaprojektowanie nowej (Waryńskiego). Ulica Ludwika Waryńskiego w Warszawie (fot. Adrian Grycuk, CC-BY-SA Jak zostało wspomniane, budowa Marszałkowskiej Dzielnicy Mieszkaniowej miała też duże znaczenie dla ówczesnych władz. To między innymi też z tego powodu jej postępy wzbudzały ogromne zainteresowanie – śledzić je można było wówczas w regularnie ukazującym się cyklu w czasopiśmie „Stolica”, a także w dokumentach Polskiej Kroniki Filmowej. Ukończenie pierwszego etapu i otwarcie wchodzącego w projekt MDM placu Konstytucji odbyło się 22 lipca 1952 roku – dniu o szczególnym znaczeniu dla władz PRL. Socrealizm w architekturze MDM wyróżnia się wyjątkową architekturą. Ze względu na założenia socrealizmu powstałe budynki były okazałe i imponujące. Mury obłożone zostały granitem i piaskowcem, w częściach parterowych znalazły się podcienie i lokale usługowe o imponującej wysokości, a same budynki zostały bardzo starannie zaprojektowane i ozdobione. Obecnie wielu zarzuca projektantom wymieszanie ze sobą różnych stylów. Znalazły się tu klasyczne attyki uwieńczone alegoriami Muzyki, Teatru i Sztuk Pięknych, mozaikowy zegar, płaskorzeźby obrazujące poszczególne etapy procesu powstawania dzielnicy, kute bramy i typowe dla estetyki socrealizmu rzeźby wyobrażające Matkę, Górnika, Murarza, Rolnika, Hutnika czy Prządkę. Elegancka cukiernia przy pl. Konstytucji, 1952 r. (fot. W. Sławny, CC0) Pierwotne plany dzielnicy zakładały też stworzenie całej infrastruktury dla mieszkańców – wybudowanie kin, teatrów, bibliotek, przedszkoli, przychodni czy sklepów. Architekci podobno rozplanowali też układ koszy na śmieci. Jednak, jak to dość często bywało, wykonanie projektu okazało się zbyt kosztowne i z planowanych dla mieszkańców udogodnień trzeba było zrezygnować. Tak samo jako z budowy kolejnych etapów. Jak się też później okazało – choć mieli tu zamieszkać przedstawiciele klasy robotniczej – zaledwie tylko część mieszkań trafiła do przodowników pracy. Co ciekawe, w planowanych dla niższych klas mieszkaniach nierzadko znalazły się służbówki, czyli niewielkie pomieszczenia dla służby. W początkowym okresie MDM tętnił życiem – na parterze każdego z budynków mieściła się kawiarnia, a zadrzewiony i niemający jeszcze parkingu plac Konstytucji przyciągał wielu spacerowiczów. W 2015 roku MDM został wpisany do rejestru zabytków. 11. Rakowiec (Ochota) Początki Projektowi tego powstającego na początku lat 30. XX wieku osiedla przyświecała myśl stworzenia tanich mieszkań dla robotników. Inicjatywa jego powstania pochodzi od Warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, która założona została w 1921 roku przez działaczy i związkowców robotniczych spółdzielczości i klasowych związków zawodowych. Członkami WSM były osoby silnie związane z ówczesnym środowiskiem lewicowym. Wybudowane mieszkania miały być skromne, ale jednocześnie wygodne i słoneczne. Park im. Zasława Malickiego w centrum Rakowca, w tle widoczne bloki mieszkalne (fot. Adrian Grycuk, CC-BY-SA „Frontem do słońca, a nie do rynsztoka” Budowa osiedla przypadła na początek lat 30. XX wieku. Projekt powierzono grupie architektów i plastyków Praesens, której przy planach osiedla przewodziło małżeństwo architektów: Helena i Szymon Syrkusowie. Główne hasło projektu „Frontem do słońca, a nie do rynsztoka” odnosiło się do nietypowej jak na tamte czasy orientacji budynków względem ulicy: bokiem, a nie częścią frontową. Dzięki takiemu ustawieniu mieszkania były możliwie najlepiej wyeksponowane na światło słoneczne. W niewysokich 2-, 3- i 4-piętrowych budynkach wielorodzinnych znalazły się niewielkie mieszkania. Każde z nich miało maksymalnie trzy pokoje. Wyposażone były w podstawowe urządzenia sanitarne, bieżącą wodę i własne ogrzewanie dzięki piecom kaflowym i kuchni węglowej. I choć obecnie cechy te wydają nam się czymś oczywistym, to należy pamiętać, że w omawianych czasach warunki mieszkaniowe znacząco różniły się od współczesnych, a domy robotników często nie miały takich udogodnień. Róg ulic Grójeckiej i Dickensa (fot. Panek, CC-BY-SA Osiedle samowystarczalne Projekt osiedla w dużej mierze opierał się o założenia funkcjonalizmu w architekturze i urbanistyce. Osiedle powstało w oddaleniu od obszarów przemysłowych, a w stosunkowo niskich budynkach wielorodzinnych wybudowano wyłącznie słoneczne mieszkania – zrezygnowano z typowych dla kamienic ponurych suteren, oficyn i niewygodnych poddaszy. Nawiązując do koncepcji miast ogrodów, pomiędzy budynkami powstały tereny zielone, które choć zostały ogrodzone, w ciągu dnia stały otwarte. Pierwotnie zakładano, że osiedle będzie miało charakter samowystarczalny. Zaplanowany został ogród społeczny z owocami i warzywami, obiekty sportowe, lokale handlowo-usługowe, warsztaty, biblioteka, lecznica, przedszkole, żłobek, łaźnia, pralnia i sala widowiskowa oraz Dom Społeczny. Znajdujący się na terenie osiedla staw był też początkowo zarybiony, a mieszkańcy osiedla mieli prawo połowu. Z czasem osiedle zostało rozbudowane i przeszło wiele modernizacji, a obecnie obejmuje nieco inny obszar niż pierwotnie. 12. Przyczółek Grochowski (Praga-Południe) Czy nie jest przesadą nazwanie jednego bloku osiedlem? Tego na pewno nie: 23 klatki, od 4 do 7 pięter, 1800 mieszkań dla 7 tys. lokatorów i łączna długość około 1,5 km: ogromny blok robi wrażenie. Budowany był na przełomie lat 60. i 70. XX wieku i znajduje się w pobliżu skrzyżowania ulicy Ostrobramskiej i alei Stanów Zjednoczonych. Projekt osiedla tworzony był z myślą o wygodzie jego mieszkańców: stworzono galerie komunikacyjne, zaplanowano przychodnię, przedszkole, żłobek, szkołę. Te ostatnie znalazły się po wewnętrznej stronie tego ogromnego, zagiętego dziewięciokrotnie budynku – tak, by dzieci nie musiały przechodzić przez ulice i mogły bezpiecznie poruszać się po całym terenie. fot. Fragment Przyczółka Grochowskiego. CC BY-SA via Wikimedia Commons Pekin Budynek poza nazwą „Przyczółek Grochowski”, zyskał sobie również wiele innych, „Osiedle Hansenów” od nazwiska projektantów oraz „Pekin”. Skąd wzięła się ta druga? Jeszcze w okresie przedwojennym zwykło się nazywać na zasadzie skojarzenia budynku z mnóstwem niewielkich mieszkań „pekinami” – dlatego też samych pekinów w Polsce jest wiele. Niektórzy (i dużo rzadziej) kojarzą jednak tę nazwę nie z charakterystycznym ciasnym rozmieszczeniem mieszkań, ale z faktem, że budynek jest tak długi – Pekin to w końcu stolica kraju, w którym znajduje się Wielki Mur. Galerie komunikacyjne Przyczółek Grochowski składa się właściwie z 22 budynków, które są ze sobą w przemyślany sposób połączone, tworząc jeden ogromny. Wzdłuż bloku na każdej kondygnacji znajdują się galerie komunikacyjne, które pełnią rolę klatek – to na nie wychodzą drzwi mieszkań. Pierwotnie nie były one podzielone i możliwe było przejście z jednego końca budynku na drugi, co stanowiło ogromną atrakcję dla dzieci, które bawiły się na nich, nierzadko jeżdżąc na wrotkach czy rowerach. Ta frajda dla dzieci była jednak zmorą dla wielu mieszkańców, którzy nierzadko skarżyli się na hałas. Połączone ze sobą klatki tego półtorakilometrowego budynku miały wiele wad i zalet. Zacznijmy jednak od założeń: według pierwotnej koncepcji blok, mimo śmiałej koncepcji, miał być budynkiem przyjaznym użytkownikom. Każdy mieszkaniec posiadał dostęp do stosunkowo niewielkiej liczby wind, a przestrzenie wspólne były przestrzenią integracji lokatorów z potencjałem do manifestacji indywidualnego stylu. Długie ciągi ułatwiały też komunikację, a umieszczenie ich na zewnątrz pozwoliło na lepsze rozplanowanie mieszkań, w których mogła się znaleźć widna kuchnia. Przyczółek Grochowski, zwany także pekinem, źródło: Wikipedia, fot. Tadeusz Rudzki (CC BY-SA Jednak jak się okazało, łatwo dostępne dla obcych mieszkania często były okradane, z galerii dochodzi wiele hałasów, przez co mieszkańcy nierzadko muszą mieć zamknięte okna, do mieszkań łatwo jest zajrzeć, a fakt, że drzwi wychodzą na zewnątrz, a nie na klatkę schodową powoduje, że do mieszkań zimą wpada zimne powietrze. Z czasem galerie zostały podzielone kratami przez poszczególne wspólnoty. Dodatkowo przestrzenie, które miały być zagospodarowane przez indywidualnych lokatorów lub przez ich współdziałające grupy w dużej mierze pozostały puste. Hansenowie Autorami projektu byli Zofia i Oskar Hansenowie. Oskar Hansen zasłynął ze swojej oryginalnej i kontrowersyjnej koncepcji Linearnego Systemu Ciągłego, w której postulował odejście od centrycznej struktury miasta na rzecz linearnej. Miasta takie dzieliłyby się na różne sfery związane głównie z mieszkaniem, pracą i wypoczynkiem. W swojej wizji widział osiedla ciągnące się kilometrami, z których mieszkańcy mieliby blisko zarówno do pracy, jak i do terenów zielonych. Zaproponował nawet przeorganizowanie urbanistyczne całej Polski, widząc ją jako cztery gigantyczne miasta linearne ciągnące się od gór do morza, pomiędzy którymi znalazłyby się pasy naturalnej przyrody. fot. tytułowa: Cukiernia W. Zagoździńskiego, ul. Górczewska 15 (fot. Mateusz Opasiński, CC-BY-SA

OSIEDLE MIESZKANIOWE W DZIELNICY WAWER W WARSZAWIE - Krzyżówka. Poniżej znaj­duje się li­sta wszys­tkich zna­lezio­nych ha­seł krzy­żów­ko­wych pa­su­ją­cych do szu­ka­nego przez Cie­bie opisu.

krzyżówka - osiedle wiejskie  » osiedle wiejskie Wyszukiwarka haseł do krzyżówek Określenie posiada 2 hasła osada sioło (dawniej) Podobne określenia część wiejskiego pieca osiedleniec osiedle w Wawrze osiedle Warszawy osiedle w Warszawie wiejski dom (dawniej) wiejski pokój fartuch wiejski wiejska posesja Ostatnio dodane hasła maskularny u atlety film Zanussiego telenowela z Lubiczami w boksie sierpowy za kruchtą zagrał podwójną rolę w "Ranczu" przykre wrażenie, odraza zgrana ósemka faworyt Katarzyny II Agnieszka ..., "W głębi lasu"

Według szacunków historyków od 2 października 1939 do 21 sierpnia 1944 przez Pawiak przeszło ok. 100 tys. osób, z czego ok. 37 tys. zostało zamordowanych, a ok. 60 tys. wywieziono w 95 transportach do obozów koncentracyjnych, innych miejsc odosobnienia lub do pracy przymusowej [2] [3] . Więzienie zostało zniszczone przez Niemców

Backend fetch failed Guru Meditation: XID: 1474756 Varnish cache server
osiedle w rep. Komi ★★★★★ sylwek: KOZINY: osiedle w Łodzi (dzielnica Polesie) ★★★★★ mariola1958: KUBRYK: doroczne łódzkie szantowanie ★★★★ dzejdi: OKĘCIE: warszawskie osiedle z lotniskiem ★★★ ORUNIA: osiedle w Gdańsku ★★★ PUEBLO: osiedle obronne Indian w Arizonie ★★★ SADYBA: osada, osiedle
Wybierasz się na wymarzone studia, rozpoczynasz nową pracę w Warszawie, a może pierwszy raz przyjeżdżasz do stolicy na dłużej? Jeśli Twoja znajomość dzielnic Warszawy kończy się na Śródmieściu – ten przewodnik jest dla Ciebie! Sprawdź, gdzie znajdziesz miejsca zaciszne i pełne zieleni, a gdzie tętniące wielkomiejskim życiem, w jakiej okolicy najłatwiej znaleźć tanie mieszkanie i czym charakteryzuje się każda dzielnic Warszawy, a każda z nich wyróżniająca się innym charakterem. Jeśli nie znasz tu kogoś, kto dobrze zna miasto, łatwo się w tym wszystkim pogubić – szczególnie, gdy planujesz przeprowadzkę do stolicy. Ruszamy z pomocą! W naszym poradniku przeczytasz o największych wadach i zaletach każdej dzielnicy Warszawy, poznasz ceny nieruchomości i dowiesz się, która z nich jest dla Ciebie. Mokotów Mokotów, fot. Adrian Grycuk CC BY-SA Wikimedia Commons. Główne zalety dzielnicy: łatwa komunikacja z centrum, dużo zieleni, sporo zacisznych miejsc. Dla kogo: osoby preferujące niższą i starszą zabudowę, kameralne uliczki, ale jednocześnie z dobrym dojazdem do centrum miasta. Ceny nieruchomości: $$$$$ Popularność dzielnicy: ♥♥♥♥♥ Najnowsze oferty mieszkań na Mokotowie Przylegający do Śródmieścia Mokotów to dzielnica Warszawy, która w dużej części jest uznawana za lokalizację prestiżową. Dominuje tu stara zabudowa, choć sukcesywnie pojawiają się nowe inwestycje. Dużą grupę mieszkańców Mokotowa stanowią ludzie starsi - dla bardzo młodych tutejsze ceny są zbyt wysokie, z kolei już bardziej zamożne młode małżeństwa lub osoby w średnim wieku nierzadko wolą zainwestować w nieruchomości położone dalej od centrum miasta, na oferujących więcej przestrzeni przedmieściach. Niemniej osobom poszukującym zacisznego miejsca tuż obok centrum z pewnością przypadnie do gustu Stary Mokotów z urokliwymi willami czy kameralne uliczki na Sadybie. Codzienność uprzyjemnią spacery po eleganckich parkach, takich jak Królikarnia czy Morskie Oko lub w okolicy ogródków działkowych przy ul. Idzikowskiego. Mokotów znany jest także z dobrej oferty lokali gastronomicznych – amatorzy niewielkich kawiarenek i zagorzali przeciwnicy gastronomicznych sieciówek będą się tu czuć jak ryba w wodzie. Niestety, chociaż ruch na Mokotowie jest nieco mniejszy niż w centrum i sporo tu terenów zielonych, stan powietrza pozostawia wiele do życzenia. Warto dodać, że to właśnie na Mokotowie (a konkretnie – w zachodniej części dzielnicy) znajduje się „warszawski Mordor”, czyli znany jako zagłębie korporacji i biurowców Służewiec, z owianą złą sławą ulicą Domaniewską. Tuż obok znajduje się Lotnisko im. Chopina, więc dla biznesmenów odbywających częste podróże zagraniczne ta dzielnica Warszawy może się okazać idealna. Śródmieście Śródmieście, fot. Roman Eugeniusz CC BY-SA Wikimedia Commons. Główne zalety dzielnicy: doskonała komunikacja ze wszystkimi częściami miasta, ogromny wybór lokali gastronomicznych i sklepów, blisko najważniejsze instytucje, ośrodki akademickie i kulturalne. Dla kogo: poszukujący mieszkania w wysokościowcach, amatorzy spacerów po Starówce, osoby, które lubią być w centrum wydarzeń, stali bywalcy muzeów, teatrów i kin. Ceny nieruchomości: $$$$$ Popularność dzielnicy: ♥♥♥♥♥ Najnowsze oferty mieszkań w Śródmieściu Jeśli potrzebujesz dużo się przemieszczać i jednocześnie mieć pod ręką wszelkie punkty usługowe i instytucje, a do tego niestraszny Ci wielkomiejski zgiełk, najlepiej zamieszkaj w Śródmieściu. Bardzo zróżnicowana zabudowa tej części miasta pozwala na wybór lokum zarówno w starej kamienicy (w pobliżu Starego Miasta), jak i socrealistycznym budynku z lat 50. (okolice Placu Konstytucji i ul. Marszałkowskiej, Muranów) czy PRL-owskim bloku (np. Osiedle za Żelazną Bramą). Z kolei na preferujących nowoczesne apartamenty w wieżowcach czekają luksusowe wnętrza Cosmopolitana czy Złotej 44. Szczególnie dużo siedzib firm i biur znajduje się w okolicach Ronda ONZ, Złotych Tarasów i Dworca Gdańskiego. Bardziej kameralne i zaciszne miejsca, gdzie zabudowa nie jest tak wysoka jak w samym centrum stolicy, położone są w Śródmieściu Południowym (zwłaszcza prestiżowe Aleje Ujazdowskie, ul. Mokotowska i Plac Zbawiciela) oraz na Powiślu, słynącym także z modnych klubów i kawiarni, w tym lokali przy Bulwarach Wiślanych. Na ten urozmaicony miejski krajobraz cieniem kładzie się problem dużego natężenia ruchu samochodowego i związanego z tym smogu. Mając za priorytet czystość powietrza i nieduży poziom hałasu, lepiej szukać lokum w innych dzielnicach Warszawy. Ursynów Ursynów, fot. Adrian Grycuk CC By-SA Wikimedia Commons. Główne zalety dzielnicy: dobra komunikacja z centrum dzięki kilku stacjom metra, bliskość Lasu Kabackiego, rozwinięta infrastruktura. Dla kogo: osoby poszukujące tańszych mieszkań dobrze skomunikowanych z centrum, miłośnicy sportów i leśnych wędrówek. Ceny nieruchomości: $$$ Popularność dzielnicy: ♥♥♥♥♥ Najnowsze oferty mieszkań na Ursynowie Ursynów to dobry wybór dla osób aktywnych – zarówno zawodowo, jak i fizycznie. Nie brakuje tutaj obiektów sportowych, zwłaszcza basenów i klubów fitness, a także ścieżek rowerowych. Niewątpliwym atutem jest bliskość Lasu Kabackiego, który świetnie nadaje się do rodzinnych spacerów, wycieczek rowerowych czy biegania. Na spotkania z przyjaciółmi przy ognisku czy gry i zabawy z dziećmi można wybrać się do pobliskiego Powsińskiego Parku Kultury. W tej dzielnicy Warszawy można wyróżnić dwie części, położone po dwóch stronach lasu – tzw. Ursynów Wysoki i Ursynów Zielony. Pierwszy z nich – obejmujący przede wszystkim Ursynów Północny, Kabaty i Natolin – charakteryzuje się rozległymi osiedlami wysokich bloków, poprzedzielanymi szerokimi alejami i ulicami. Sporo tu przestrzeni, ale jednocześnie krajobraz jest dość monotonny i nierzadko łatwo pomylić się w poszukiwaniach, jeśli nie mamy precyzyjnego adresu. Do plusów należy dobrze rozwinięta infrastruktura. Wybór punktów usługowych, lokali gastronomicznych oraz sklepów i supermarketów jest bardzo duży, o wiele większy niż ponad 10 lat temu, gdy o Ursynowie mówiło się głównie jako sypialni Warszawy. W drugiej części Ursynowa dominuje za to zabudowa jednorodzinna, osiedla niedużych domków wolnostojących lub szeregowców. Pyry, Dąbrówka czy Jeziorki stanowią doskonałą lokalizację dla rodzin marzących o domku z ogródkiem. W porównaniu z Wysokim Ursynowem gorsza jest jednak infrastruktura (zdecydowanie mniej sklepów i restauracji), a także dojazd – do tej części dzielnicy nie dojedziemy metrem, a tylko autobusem lub samochodem, a tworzące się na Puławskiej w godzinach szczytu korki mogą nadszarpnąć nerwy niejednego kierowcy. Praga Południe Praga Południe, fot. Piofol CC BY Wikimedia Commons. Główne zalety dzielnicy: blisko centrum, a jednocześnie mniejszy ruch, więcej przestrzeni i tańsze nieruchomości. Dla kogo: ceniący sobie szybki dojazd do centrum, ale też spokojniejsze tempo życia. Ceny nieruchomości: $$$$ Popularność dzielnicy: ♥♥♥♥ Najnowsze oferty mieszkań na Pradze Południe Jeśli na Pradze znajdziemy lokum w niedalekiej odległości od Mostu Poniatowskiego lub Łazienkowskiego, od centrum dzielić będzie nas naprawdę niewielka odległość. Co prawda niektórzy narzekają na tworzące się na mostach korki, jednak korzystając częściej z rowerów lub omijając godziny szczytu, możemy bardzo szybko znaleźć się w samym sercu Warszawy. Stosunkowo tanie mieszkania znajdziemy na terenie Gocławia, gdzie przeważają osiedla wysokich bloków. Z kolei Grochów, najstarsza część dzielnicy, ma niższą zabudowę i charakter bardziej przemysłowy. Uważana za najbardziej elegancką okolicę Saska Kępa przypomina za to odrębne małe miasteczko, gdzie pomiędzy przedwojennym willami rozsiane są liczne kawiarenki i restauracje. Praga Południe to dzielnica Warszawy, którą coraz chętniej wybierają poszukujący mieszkań. Oprócz dogodnego położenia i niższych niż w Śródmieściu cen, wielu mieszkańców ceni sobie spacery w Parku Skaryszewskim, jednym z najpiękniejszych warszawskich parków, a także coraz bogatszą ofertę kulturalną, kwitnącą dzięki działalności takich instytucji jak Sinfonia Varsovia, Centrum Promocji Kultury Praga Południe czy Teatr Powszechny. Wola Wola, fot. Adrian Grycuk CC BY-SA Wikimedia Commons. Główne zalety dzielnicy: dobry dojazd do centrum (w przyszłości jeszcze bardziej ułatwiony dzięki otwarciu nowych stacji II linii metra), rozwinięta infrastruktura i stosunkowo niskie ceny nieruchomości. Dla kogo: dla osób, których priorytetem jest tanie mieszkanie blisko centrum miasta z doskonałą komunikacją. Ceny nieruchomości: $$$ Popularność dzielnicy: ♥♥♥♥ Najnowsze oferty mieszkań na Woli Stanowiąca dużą część Woli stara zabudowa z czasów PRL-u może nie zachęca do zamieszkania w tej części miasta, ale to właśnie tutaj najłatwiej znaleźć lokum, za które – biorąc pod uwagę możliwość dotarcia do centrum stolicy w kilka lub kilkanaście minut – zapłacimy naprawdę niedużo. Jeśli nie mamy dużych wymagań odnośnie standardu nieruchomości, a wręcz lubimy klimat mieszkań sprzed lat, a na dodatek szukamy jak największych oszczędności, rozejrzyjmy się za tutejszymi lokalami. Warto dodać, że krajobraz Woli stopniowo się zmienia ze względu na coraz większą liczbę nowych inwestycji, a więc dla amatorów nowego budownictwa też znajdą się atrakcyjne oferty. Intensywny rozwój Woli sprawia, że wartość nieruchomości w tej dzielnicy Warszawy rośnie – w szczególności mieszkań położonych w pobliżu drugiej linii metra. Do charakterystycznych punktów na Woli należy Muzeum Powstania Warszawskiego, bazar staroci na Kole, Park Moczydło, Park Szymańskiego i dawna fabryka Norblina, gdzie obecnie mieści się popularny Bio-Bazar. Wokół Ronda Daszyńskiego rozrasta się strefa nowoczesnych biurowców z charakterystycznym Warsaw Spire na czele. Na Woli znajduje się także wiele warszawskich cmentarzy, w tym ten najsłynniejszy – Powązki. Niestety, stan powietrza w tej części miasta pozostawia wiele do życzenia. Wpływa na to obecność wielu ruchliwych ulic, jak chociażby Aleja Prymasa Tysiąclecia. Ochota Ochota, fot. Adrian Grycuk CC BY-SA Wikimedia Commons. Główne zalety dzielnicy: blisko do centrum, bardzo zróżnicowana zabudowa. Dla kogo: osoby szukające lokalizacji dobrze skomunikowanej z centrum, dla których dość wysokie ceny nieruchomości nie są przeszkodą. Ceny nieruchomości: $$$$ Popularność dzielnicy: ♥♥♥♥ Najnowsze oferty na Ochocie Ochota jest obecnie najgęściej zaludnioną dzielnicą Warszawy. Choć pod względem tłoku i korków nie ma co porównywać do Śródmieścia, to jednak zarówno w wąskich uliczkach Ochoty, jak i na jej głównych arteriach (Grójecka, Żwirki i Wigury, Aleje Jerozolimskie) w godzinach szczytu o komunikacyjne przeciwności nietrudno. Zabudowa Ochoty jest zróżnicowana: znajdziemy tu wiele osiedli blokowych z lat 60. ( na terenie Szczęśliwic i Rakowca) oraz bardziej kameralne budynki (na przykład przy ul. Włodarzewskiej). Na Starej Ochocie natkniemy się na położone wśród zieleni urokliwe wille, a na Filtrach – przedwojenne kamienice. Obok domów pozostałych z okresu międzywojennego (ul. Opaczewska, osiedle WSM na Rakowcu), rozwija się także nowe budownictwo. Na Ochocie powstaje wiele nowych inwestycji dla młodych ludzi, studentów i rodzin z dziećmi. Do wypoczynku i rekreacji idealnie nadaje się Park Szczęśliwicki lub Pole Mokotowskie – pomimo kojarzącej się z Mokotowem nazwy duża część parku leży na terenie dzisiejszej Ochoty. Tuż przy Polu Mokotowskim swoją siedzibę ma Biblioteka Narodowa. Białołęka Białołęka, wizualizacja nowej inwestycji Osiedle Marywilska. Główne zalety dzielnicy: nowe budownictwo, niskie ceny nieruchomości. Dla kogo: osoby młode niestudiujące i rodziny z małymi dziećmi, dla których ważne są niskie koszty, a długi dojazd do Śródmieścia nie stanowi przeszkody. Ceny nieruchomości: $ Popularność dzielnicy: ♥♥♥ Najnowsze oferty mieszkań na Białołęce Białołękę można nazwać dzielnicą ludzi młodych, gdyż przeprowadzają się tu przede wszystkim młode rodziny. Choć w teorii niskie ceny powinny zachęcić również warszawskich studentów, żacy osiedlają się tu rzadko – to w końcu okolice odległe od uczelni i głównych ośrodków studenckiego życia. Natomiast trzydziestolatkowie często posiadający już prawo jazdy i własny samochód, ale nie zawsze dysponujący dużymi oszczędnościami, chętnie korzystają z niższych cen. Jako podstawową wadę tej lokalizacji można uznać niezbyt dobrą komunikację – choć Białołęka (podobnie jak Ursynów) bywa określana sypialnią Warszawy, tutaj niestety nie ma stacji metra, a do centrum daleko. Głównymi arteriami są Trasa Toruńska i ulica Modlińska, która prowadzi w kierunku Mazur i Gdańska. Dodajmy, że Białołęka jest najbardziej wysuniętą na północ częścią miasta, więc osoby planujące częste wypady nad morze lub jezioro dzięki takiej lokalizacji mogą ominąć śródmiejskie korki i szybciej dotrzeć do celu. Na Białołęce dominuje nowe budownictwo, chętnie wybierane właśnie przez młodych singli, pary i rodziny. Zwłaszcza w północnej i wschodniej części dzielnicy znajduje się dużo domów jednorodzinnych. Okolica rozwija się intensywnie, a spora powierzchnia terenów zielonych należy do niewątpliwych atutów dzielnicy. Wilanów Wilanów wizualizacja nowej inwestycji Oaza Wilanów. Główne zalety dzielnicy: nowe budownictwo, zadbana przestrzeń miejska, dużo nieruchomości o wysokim standardzie. Dla kogo: zamożne rodziny, osoby ceniące sobie komfort i nowoczesność, częściej korzystające z samochodu niż z komunikacji miejskiej. Ceny nieruchomości: $$$$ Popularność dzielnicy: ♥♥♥ Najnowsze oferty mieszkań w Wilanowie Oprócz Białołęki dynamiczne zmiany krajobrazu dotyczą także leżącego po przeciwnej, południowej stronie miasta Wilanowa. Symbolem dzielnicy jest ulubiona siedziba Jana III Sobieskiego – położony w przepięknym parku barokowy pałac, chętnie odwiedzany nie tylko przez turystów. Do znanych obiektów należy także monumentalna Świątynia Opatrzności Bożej. Dużą część dzielnicy zajmuje tzw. Miasteczko Wilanów – nowoczesne osiedle mieszkaniowe obejmujące powierzchnię blisko 170 hektarów. W zamierzeniu architektów ma być to samowystarczalny ośrodek, niczym miasto w mieście, gdzie mieszkańcy mogą łatwo dostać się pieszo lub na rowerze do wszystkich potrzebnych miejsc, takich jak szkoły, sklepy czy przestrzenie rekreacyjne. Większość wilanowskich ulic została już oddana do użytku, w planach jest budowa linii tramwajowej, która ma powstać do 2021 roku. To bardzo ważna decyzja, gdyż długi dojazd do centrum i słabo rozwinięta komunikacja miejska należą do głównych minusów tej lokalizacji. Pozostała infrastruktura rozwija się bardzo szybko, przy czym tutejsze restauracje, sklepy czy punkty usługowe wymagają raczej zasobnego portfela – podobnie jak wynajem czy kupno wilanowskich nieruchomości, nierzadko charakteryzujących się wysokim standardem. Bielany Bielany, fot. Strebski CC BY-SA Wikimedia Commons. Główne zalety dzielnicy: szybki dojazd metrem do centrum, urokliwe tereny do spacerów, umiarkowane ceny nieruchomości. Dla kogo: osoby, którym zależy na szybkim dojeździe do centrum, a jednocześnie spokojnej okolicy. Ceny nieruchomości: $$$ Popularność dzielnicy: ♥♥♥ Najnowsze oferty mieszkań na Bielanach Mieszkańcy Ursynowa cieszą się wędrówkami po Lesie Kabackim, a mieszkańcy Bielan korzystają ze spacerów po Lesie Bielańskim. Co prawda jest on około 6 razy mniejszy, ale na terenie dzielnicy znajduje się także Las Młociński i nieduży Lasek Lindego. Miejsc na leśną rekreację raczej nie zabraknie. Na amatorów cichych uliczek zabudowanych niedużymi domkami i willami czekają Stare Bielany z charakterystycznym Placem Konfederacji. W nieco bardziej oddalonej od Śródmieścia części Bielan niska zabudowa przechodzi w osiedla wysokich bloków, a ze względu na bliskość stacji metra powstają tu kolejne nowe budynki (Wawrzyszew, Słodowiec). To właśnie dostęp do metra i nowoczesne budownictwo, a także sporo terenów zielonych i rekreacyjnych, przyciągają do tej dzielnicy Warszawy rodziny szukające własnego M. Niektórzy uważają z kolei Bielany za dzielnicę bardziej emerycką, być może mając na myśli mieszkańców przedwojennych budynków. Uwaga: jeśli szukasz mieszkania w Warszawie, lepiej unikaj okolic Radiowa, gdzie duży problem stanowi zanieczyszczające powietrze wysypisko śmieci. Żoliborz Żoliborz, fot. Krzysiek K. CC BY-SA Wikimedia Commons. Główne zalety dzielnicy: blisko centrum i dobra komunikacja, wiele kameralnych osiedli i zieleni, duży wybór modnych lokali gastronomicznych. Dla kogo: osoby ceniące sobie komfort, miłośnicy lokali ze zdrowym jedzeniem i niszowych kawiarenek. Ceny nieruchomości: $$$$ Popularność dzielnicy: ♥♥♥ Najnowsze oferty mieszkań na Żoliborzu Jeśli uwielbiasz zaglądać do niedużych kawiarni, w których panuje niemal domowa atmosfera, poranki uwielbiasz spędzać na bieganiu, a popołudnia na spacerach po parku, a na dodatek czujesz się jak ryba w wodzie wśród uliczek zasiedlonych przez wille z niewielkimi ogródkami, skieruj swoje kroki na Stary Żoliborz. Urokliwe okolice Teatru Komedia znajdują się tuż przy popularnym węźle komunikacyjnym – stacji metra Plac Wilsona, obok Marymontu jednej z dwóch żoliborskich stacji metra. Na spacer warto wybrać się także na Kępę Potocką, do Parku Żeromskiego lub parku wokół murów cytadeli. Nieco wyższa zabudowa, wciąż w pobliżu atrakcyjnych terenów, charakteryzuje rejony Sadów Żoliborskich, natomiast duże blokowe osiedla położne są głównie na Marymoncie. Do podstawowych minusów tej lokalizacji należą dość wysokie ceny nieruchomości – za komfort mieszkania w urokliwej okolicy, łatwy dojazd do centrum i duży wybór terenów rekreacyjnych trzeba niestety sporo zapłacić. Nie można także oczekiwać dobrej jakości powietrza, a ruch samochodowy w tej części dzielnicy Warszawy jest dość intensywny. Bemowo Bemowo nowe inwestycje. Główne zalety dzielnicy: duża powierzchnia terenów zielonych, bliskość Puszczy Kampinoskiej, niskie ceny. Dla kogo: rodziny z małymi dziećmi, osoby lubiące aktywność na świeżym powietrzu. Ceny nieruchomości: $$ Popularność dzielnicy: ♥♥♥ Najnowsze oferty mieszkań na Bemowie Bemowo, podobnie jak Białołękę, chętnie wybierają młodzi ludzie, a szczególnie rodziny z małymi dziećmi. Takim preferencjom sprzyja duża ilość terenów zielonych i rekreacyjnych, takich jak Park Górczewska, zajmujący ponad 500 hektarów Las Bemowo czy Fort Bema, gdzie mieszkańcy mogą korzystać z największego w stolicy placu zabaw dla dzieci. Na dodatek wystarczy zaledwie około 15-25 minut (w zależności od części Bemowa), żeby dotrzeć stąd samochodem do Puszczy Kampinoskiej. Do zalet tej dzielnicy Warszawy należy także niezła jakość powietrza i aleje z szerokimi chodnikami – ułatwiające poruszanie, a zarazem dające poczucie większej przestrzeni. Krajobraz nieco przypomina ten ursynowski: w wielu miejscach przestrzeń buduje rozległa perspektywa, ale za to w dużej mierze przeważają monotonne blokowe osiedla. Połączenia komunikacyjne dzielnicy z centrum miasta są dość dobrze rozwinięte, niemniej przy takim dystansie na pewno bardzo przydatne okaże się metro. Na Bemowie, z myślą o rodzinach powstaje wiele nowych inwestycji, przeważnie kameralnych osiedli w otoczeniu zieleni. Targówek Targówek, fot. Adrian Grycuk CC BY-SA Wikimedia Commons. Główne zalety dzielnicy: niskie ceny nieruchomości, sporo terenów zielonych. Dla kogo: osoby szukające tanich mieszkań dla siebie lub na wynajem. Ceny nieruchomości: $$ Popularność dzielnicy: ♥♥ Najnowsze oferty mieszkań na Targówku Targówek jest jedną z najlepiej postrzeganych dzielnic Warszawy wśród szukających nieruchomości. Niskie ceny gruntów przyciągają deweloperów, a nowe inwestycje wśród zieleni i dobrze rozwiniętej infrastruktury drogowej i społecznej zachęcają młodych i rodziny do zamieszkania w tej prawobrzeżnej części miasta. Targówek nie należy do szczególnie modnych miejsc w stolicy, ale ogromnym plusem są ceny nowych mieszkań - o wiele niższe niż w kultowych dzielnicach. Część dzielnicy nazwana Targówkiem Fabrycznym, jak sama nazwa wskazuje, ma charakter przemysłowy. Na Bródnie i Targówku Mieszkaniowym dominują duże osiedla blokowe, natomiast na Zaciszu znajdziemy więcej domów jednorodzinnych. Na miłośników spacerów wśród zieleni czekają Las Bródnowski, Park Bródnowski, a także Park Wiecha, warto powędrować także w spokojne rejony ogródków działkowych. Do znanych obiektów położonych w tej dzielnicy Warszawy należy zabytkowy Cmentarz Bródnowski. Wawer Wawer, ul. Izbicka, fot. Cybularny CC0 Wikimedia Commons. Główne zalety dzielnicy: bardzo duża powierzchnia terenów zielonych (przede wszystkim Mazowieckiego Parku Krajobrazowego), dość niskie ceny nieruchomości. Dla kogo: amatorzy zdrowego i spokojnego trybu życia ceniący sobie kontakt z przyrodą, osoby poszukujące domków jednorodzinnych. Ceny nieruchomości: $$ Popularność dzielnicy: ♥♥ Najnowsze oferty mieszkań na Wawrze Pod względem powierzchni Wawer zajmuje pierwsze miejsce w stolicy. W jego skład wchodzą między innymi Anin, Falenica, Miedzeszyn, Radość i Międzylesie. Duża odległość od centrum sprawia, że okolice wybierają głównie osoby, które wolą unikać miejskiego zgiełku, a ponad wszystko cenią sobie spokój i bliskość naturalnego środowiska. Wawer należy bowiem do ścisłej czołówki dzielnic Warszawy pod względem powierzchni terenów zielonych. Na jego terenie leży spora część Mazowieckiego Parku Krajobrazowego, w dużej mierze zalesionego obszaru o powierzchni ponad 15 tys. hektarów. Park zamieszkuje wiele zwierząt – przy odrobinie szczęścia można tu spotkać nawet łosia czy wiele zagrożonych wyginięciem gatunków ptaków. Na Wawrze dominuje niska zabudowa. Oprócz licznych domów jednorodzinnych trafimy tu także na stare drewniane wille w stylu świdermajer, typowe dla tych okolic na przełomie XIX i XX wieku. Poszukujący jak najczystszego powietrza powinni zwrócić uwagę na nieruchomości w Aninie lub Radości, omijając raczej okolice Wału Miedzeszyńskiego. Ze względu na uzdrowiskowe walory terenów Wawra usytuowano tu wiele placówek medycznych, między innymi znane Centrum Zdrowia Dziecka czy Instytut Kardiologii. To dzielnica zdecydowanie nie dla tych, którzy szukają wygodnego i szybkiego połączenia z centrum miasta. Ursus Ursus wizualizacja nowej inwestycji. Główne zalety dzielnicy: bardzo tanie nieruchomości, dobra infrastruktura, szybki dojazd do centrum koleją. Dla kogo: osoby, dla których niska cena mieszkania i wyjazd daleko od centrum są priorytetami. Ceny nieruchomości: $ Popularność dzielnicy: ♥♥ Najnowsze oferty mieszkań w Ursusie Jeszcze do końcówki lat 70. XX wieku Ursus był odrębnym miastem, na który składały się trzy wcześniej istniejące wsie: Czechowice, Skorosze i Szamoty. Żeby nazwa nie myliła się z położonymi na Śląsku Czechowicami-Dziedzicami, w latach 50. nadano nowo utworzonemu miastu pochodzącą od tutejszych Zakładów Mechanicznych nazwę Ursus. Choć fabryka nie istnieje już od 2003 roku, wielu mieszkańcom nazwa dzielnicy wciąż kojarzy się właśnie z ciągnikami rolniczymi, które tu powstawały. Do znanych obiektów tej dzielnicy należy również wybudowane na przełomie lat 60. i 70. osiedle mieszkaniowe Niedźwiadek. Tak nazywa się także jeden z rejonów Ursusa, oprócz którego wyróżnia się także wspomniane wyżej byłe wsie, a także część zwaną Gołąbkami. Polujących na najkorzystniejsze okazje ucieszy, fakt, że na terenie dzielnicy znajduje się także popularny outlet Factory. Niskie ceny tutejszych nieruchomości z pewnością zachęcą tych, którym niestraszna duża odległość od Śródmieścia i zajmujący około pół godziny dojazd koleją. To właśnie ten środek transportu sprawdzi się najlepiej, gdyż podróż autobusem trwa o połowę dłużej, a tworzące się korki łatwo mogą wyprowadzić kierowców z równowagi. Zdecydowani na osiedlenie się w tych stronach będą mieć do dyspozycji trzy parki: Czechowicki, Achera i Hassów. Wielu mieszkańców Ursusa jest zadowolonych z tutejszej infrastruktury, oferty sklepów i punktów usługowych, niektórym przeszkadzają za to nisko przelatujące samoloty. Obecnie w dzielnicy powstaje wiele atrakcyjnych inwestycji mieszkaniowych. Praga Północ Praga Północ, fot. Adrian Grycuk CC BY-SA Wikimedia Commons. Główne zalety dzielnicy: urok przedwojennych kamienic, niskie ceny nieruchomości, dobry dojazd do centrum. Dla kogo: miłośnicy starej zabudowy, osoby o artystycznej duszy, zwolennicy swobodnego trybu życia i bywalcy miejsc o niezobowiązującej atmosferze. Ceny nieruchomości: $$$ Popularność dzielnicy: ♥♥ Najnowsze oferty mieszkań na Pradze Północ Pragę Północ można by określić dzielnicą „z duszą” – to tutaj zachowały się oszczędzone podczas II wojny światowej jedne z najstarszych zabudowań Warszawy, tutaj też wciąż można usłyszeć dawną gwarę warszawską, a mieszkańcy są nierzadko bardziej otwarci i bezpośredni niż zabiegani Warszawiacy ze Śródmieścia. Przedwojenne kamienice przyciągają zarówno miłośników historii, jak i deweloperów, którzy w kolejnych zrewitalizowanych obiektach urządzają mieszkania dla amatorów loftów. Kapliczki skryte w licznych praskich podwórkach stały się tematem wielu fotografii. Na Pradze znajduje się wiele charakterystycznych i chętnie odwiedzanych miejsc, takich jak Plac Wileński z piękną prawosławną Katedrą Metropolitalną, Muzeum Warszawskiej Pragi, Park Praski czy ogród zoologiczny. Powstaje też coraz więcej placówek kulturalnych, alternatywnych klubów i atelier. Niestety, tę dzielnicę Warszawy wciąż kojarzy się z dużą przestępczością i zaniedbanymi, zrujnowanymi budynkami. Ten wizerunek stopniowo ulega jednak poprawie, a póki co nadal można jeszcze korzystać z dość niskich cen nieruchomości, dobrze skomunikowanych z centrum miasta, choćby za pomocą drugiej linii metra. Włochy Włochy, fot. Adrian Grycuk CC BY-SA Wikimedia Commons. Główne zalety dzielnicy: dobra komunikacja z centrum, sporo terenów zielonych i nowych inwestycji. Dla kogo: osoby szukające tanich nieruchomości z dobrym dojazdem do centrum. Ceny nieruchomości: $$ Popularność dzielnicy: ♥ Najnowsze oferty mieszkań na Włochach Chyba najbardziej znanym miejscem na mapie tej dzielnicy jest zwane często po prostu Okęciem Lotnisko im. Fryderyka Chopina. Nawet, jeśli ktoś nie zagląda na Włochy zbyt często, zapewne przywiodła go w te strony jakaś wakacyjna lub służbowa podróż. Choć mieszkanie rzut beretem od lotniska może wydawać się wygodne w przypadku licznych wojaży, taka lokalizacja przysparza także trochę problemów – wśród nich korki związane z dużą liczbą jadących na lotnisko pasażerów czy powodowane przez samoloty hałas i drgania, które mogą utrudniać sen i wpływać na uszkodzenia budynków. Jeśli jednak te aspekty nam nie przeszkadzają, znajdziemy wiele powodów, dla których warto zamieszkać właśnie w tej dzielnicy Warszawy. Po pierwsze, komunikacja z centrum jest dość wygodna, między innymi dzięki poprowadzeniu tu dwóch głównych ulic przejazdowych: Alei Krakowskiej i Alej Jerozolimskich. Po drugie, ważne miejsce na mapie Włoch zajmuje zieleń – ponoć główną inspiracją dla zakładających w latach 20. miasteczko Włochy (przed włączeniem tych terenów w latach 50. do terytorium Warszawy) była idea angielskich miast-ogrodów. Po trzecie, ceny tutejszych nieruchomości, jak na dość dogodny dojazd do Śródmieścia, należą do naprawdę niskich. Warto także dodać, że do osiedlenia się na Włochach zachęcają licznie powstające nowe inwestycje. Rembertów Rembertów wizualizacja nowej inwestycji. Główne zalety dzielnicy: dużo terenów zalesionych, dojazd do centrum Warszawy koleją, niskie ceny nieruchomości Dla kogo: poszukujący ucieczki od wielkomiejskiej atmosfery i ceniący sobie tereny zielone do wypoczynku i rekreacji Ceny nieruchomości: $ Popularność dzielnicy: ♥ Najnowsze oferty mieszkań na Rembertowie Najmniej zaludniona dzielnica Warszawy, która może pochwalić się także bogactwem terenów zielonych – lasy stanowią ponad 30% powierzchni Rembertowa. Zwolennicy aktywnego i zdrowego stylu życia znajdą tu dla siebie wiele obszarów rekreacyjno-sportowych. Dzięki niedużej gęstości zaludnienia i przewadze niskiej, rzadkiej zabudowy dzielnica świetnie nadaje się dla osób poszukujących spokoju i ceniących sobie poczucie prywatności. Pomimo działającej na tym terenie ogromnej ciepłowni Kawęczyn powietrze jest tu dość czyste, na co wpływ – oprócz bujnej roślinności – ma nieduży ruch samochodowy. Sama elektrownia wyróżnia się za to najwyższym na całym Mazowszu obiektem: 300-metrową wieżą, z której roztacza się widok na stolicę i przedmieścia. Nazwę Kawęczyn nosi również położony w Rembertowie Rezerwat Przyrody, w którym znajdziemy wiele rzadkich gatunków roślin. Do centrum najlepiej dotrzeć stąd pociągiem (Szybką Koleją Miejską lub Kolejami Mazowieckimi), kursują też linie autobusowe. Oprócz uroków przyrody dobrą zachętę mogą stanowić bardzo przystępne ceny nieruchomości. Wesoła Wesoła, fot. Sylwester Kominek CC BY-SA Wikimedia Commons. Główne zalety dzielnicy: czyste powietrze, dużo zieleni. Dla kogo: miłośnicy przyrody, osoby przywiązujące dużą wagę do zdrowia i ekologii, osoby, które rzadko potrzebują być w centrum miasta. Ceny nieruchomości: $ Popularność dzielnicy: ♥ Najnowsze oferty mieszkań na Wesołej Wysunięta najbardziej na wschód dzielnica Warszawy, podobnie jak Rembertów, wyróżnia się pod względem naturalnego środowiska. Część wspomnianego już przy okazji Wawra Mazowieckiego Parku Krajobrazowego leży właśnie na terenie Wesołej, a charakterystyczne dla tej dzielnicy sosnowe lasy wpłynęły na wytworzenie się specyficznego mikroklimatu. Mieszkańcy cieszą się czystością powietrza, choć niezbyt dobra komunikacja z centrum stolicy i nasilający się ruch samochodowy nie służą tutejszemu środowisku. Do dzielnicy należą między innymi takie osiedla jak Wola Grzybowska, Groszówka, Grzybowa, Zielona, a także Stara Miłosna – dawna wieś, której początki sięgają XIV wieku. Wesoła do niedawna stanowiła odrębne miasto, a do granic Warszawy przyłączono ją dopiero na początku XXI wieku. To okolica, którą z pewnością warto polecić osobom, pragnącym uciec z miasta na łono natury, lub rodzinom poszukującym domku w cichym i spokojnym miejscu. fot. Bielany, fot. Strebski CC BY-SA Wikimedia Commons.
s5Qz.
  • 67he3zn1d6.pages.dev/285
  • 67he3zn1d6.pages.dev/180
  • 67he3zn1d6.pages.dev/150
  • 67he3zn1d6.pages.dev/265
  • 67he3zn1d6.pages.dev/186
  • 67he3zn1d6.pages.dev/159
  • 67he3zn1d6.pages.dev/259
  • 67he3zn1d6.pages.dev/397
  • 67he3zn1d6.pages.dev/91
  • osiedle w warszawie jak osiedle krzyżówka