Rozmowa z Bogiem to częsty motyw w literaturze polskiej. Jednakże kreacje Boga i człowieka w konkretnych utworach bywają zdecydowanie różne;wpływ na nie mają zarówno epoka, w której tworzył autor, z całym zapleczem filozoficzno-kulturalny, jak i polityczna sytuacja kraju w tym czasie, a także osobisty stosunek do Boga poety czy pisarza.
Liczba wyników dla zapytania 'rozmowa z bogiem': 10000+ rozmowa z Bogiem (podpowiedź : to samo hasło w kilku językach) Wisielecwg Sabinaalicja Religia WAKACJE Z BOGIEM Koło fortunywg Szarytka Dorośli WAKACJE Z BOGIEM Wakacje z Bogiem Znajdź paręwg Katarzyna280 Klasa 1 Klasa 2 Klasa 3 Religia Wakacje Moje wakacje z Bogiem. Koło fortunywg Barbaraten Klasa 2 Religia Wakacje z Bogiem Koło fortunywg Aitra Klasa 4 Religia CZY JESTEŚ Z BOGIEM Testwg Nowakowskibanik Zerówka Klasa 1 Klasa 2 Klasa 3 Klasa 4 Klasa 5 Klasa 6 Klasa 7 Klasa 8 Gimnazjum Dorośli Liceum Technikum Wakacje z Bogiem Koło fortunywg Monalizka318 Klasa 4 Religia Miejsca spotkań z Bogiem Rozszyfrujwg Mgolebiowskabug1 Klasa 4 Religia Rozmowa z egzaminującym Matura ustna Koło fortunywg Agnieszka173 Technikum Angielski Wakacje z Bogiem Przebij balonwg Smarlenaz Klasa 1 Klasa 2 Klasa 3 Religia Wakacje z Bogiem Znajdź słowowg Amajkowska Wakacje z Bogiem Koło fortunywg Siostrakatechetka SZKOŁA PODSTAWOWA Religia Moje wakacje z Bogiem. Odkryj kartywg Siostrakatechetka SZKOŁA PODSTAWOWA Religia Wakacje z Bogiem Koło fortunywg Siostrakatechetka SZKOŁA PODSTAWOWA Religia Wakacje z Bogiem Znajdź paręwg Siostrakatechetka SZKOŁA PODSTAWOWA Religia ROZMOWA - teleturniej Teleturniejwg Gmaja Spotkanie z Bogiem kl 1 Test obrazkowywg Urszulachuda Klasa 1 Religia "Namiot Spotkania" z Bogiem Połącz w parywg Siostrabeata Klasa 3 Klasa 4 Klasa 5 Religia kl4 rozmowa z gosciem Porządkowaniewg Edytakatryniok MATURA USTNA (ZADANIE 1. – Rozmowa z egzaminującym) Koło fortunywg Anetabudka15 Namiot Spotkania - miejsce spotkania z Bogiem Rysunek z opisamiwg Chajcowedomowe Klasa 4 Religia Rozmowa z pracodawcą Koło fortunywg Labudaola Liceum Technikum Copy of Wakacje z Bogiem Koło fortunywg Monalizka318 Klasa 4 Religia Rozmawiać z Bogiem Ojcem jak Jezus Testwg Aniaklima8120 ROZMOWA - ODKRYJ PUDEŁKO Z PYTANIEM Odkryj kartywg Klasa3spszsbm Rozmowa Prawda czy fałszwg Katarzynasp148 psychoedukacja Straszna rozmowa Gżegżółki z duchem Brakujące słowowg Pati8 Klasa 6 Polski Rozmowa Koło fortunywg Aleksandra207 Rozmowa Koło fortunywg Sajanistka Rozmowa Koło fortunywg Terapeuci Połącz związek frazeologiczny z bogiem/postacią Połącz w parywg Iwonabshil MATURA USTNA - ZADANIE 1 – Rozmowa z egzaminującym Koło fortunywg Jezykotekaonline Angielski MATURA USTNA (ZADANIE 1. – Rozmowa z egzaminującym) Koło fortunywg Anetabudka15 Angielski Rozmowa Koło fortunywg Agajarczok Scenki - rozmowa Koło fortunywg Dziewunia wychowanie do życia w rodzinie zajęcia z wychowawcą Rozmowa z egzaminatorem. Odnieś się i rozwiń Losowe kartywg Joannawarda rozmowa Losowe kartywg Natalianovikova ROZMOWA Koło fortunywg Karolinaczn Ćwiczenie angielskiego-rozmowa z drugą osobą. Porządkowaniewg Kizabela2010 rozmowa Koło fortunywg Patrycjamazurek rozmowa Labiryntwg Iwonagal22 wszyscy Rozmowa Koło fortunywg Natalia1015 rozmowa Koło fortunywg Igorfischer Klasa 4 Wylosuj modlitwę, którą dziś będziesz rozmawiać z Panem Bogiem. Koło fortunywg Joannare10 Klasa 2 Klasa 3 Klasa 4 Religia ROZMOWA - teleturniej Testwg Szkoladavinci Znajdź parę do wyrazów z głoską Z Znajdź paręwg Annaszurgot Zerówka Klasa 1 Klasa 2 Klasa 3 Logopedia Z Rozmowa kwalifikacyjna Testwg Kinia Rozmowa PP Koło fortunywg Ewabuglewicz Pierwsza rozmowa Koło fortunywg U46796357 Rozmowa telefoniczna Połącz w parywg Paniodpolskiego1 Poziom A1 Polski jako obcy "Coś o sobie" - pytania na godzinę z wychowawcą Odkryj kartywg Dziewunia Klasa 3 Klasa 4 Klasa 5 Klasa 6 Klasa 7 Klasa 8 zajęcia z wychowawcą Jak nazywamy przepisy, które ułatwiają nam kontakt z Bogiem i ludźmi? Anagramwg Elzbietastchwsk Rozmowa kwalifikacyjna Koło fortunywg Teresamulka1 Technikum Znajdź w diagramie wyrazy z "ó" Znajdź słowowg Martas257 z kk Matura Ustna: Rozmowa wstępna Odkryj kartywg Versatile Matura Angielski Zdążyć przed Panem Bogiem Rozszyfrujwg Kamila41 Liceum Polski Sport questions - rozmowa wstępna Koło fortunywg Joannawarda rozmowa telefoniczna Krzyżówkawg Dagmarad1994 Rozmowa kwalifikacyjna Podziel na kategoriewg Martatomala Klasa 4 Niemieckim Rozmowa telefoniczna Porządkowaniewg Klaudia273 Klasa 1 Klasa 2 Polski
Wywołaj wspomnienia. Książki Religie i wyznania Chrześcijaństwo. Rozmowy z Bogiem. Księga 1. Autor: Walsch Neale Donald. 4,5. ( 70) 34,52 zł. 49,90 zł - porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę.
„Wieka Improwizacja” to monolog wygłoszony przez głównego bohatera III cz. „Dziadów” – Konrada. Podczas rozmowy z Bogiem Konrad walczy o „rząd dusz”, czyli władzę nad światem i ludźmi. Walka ta dokonuje się w jego sumieniu i duszy, którymi targają siły zła i dobra. Poeta-wieszcz czuje się równy Bogu. Kieruje nim pycha, ale i chęć zbawienia ludzkości. Konrad mówi, że kieruje się uczuciem, a nie mądrością. Dlatego jest lepszy nić Stwórca. Jednak podczas jego monologu Bóg milczy. Bohater buntuje się i, podobnie jak mitologiczny Prometeusz, sprzeciwia się woli boskiej w imię miłości do ludzi. Monolog kończy się bluźnierstwem wobec Boga, jednak ostatnie słowo nazywające Boga carem wypowiada Diabeł. W „Wielkiej Improwizacji” Konrad chce zmierzyć się z Bogiem. Buntuje się przeciw niesprawiedliwości i cierpień na świecie. Obwinia o nie Stwórcę. Wierzy, że jego słowa mają moc sprawczą. Prosi, by Bóg go wysłuchał. Mówi: „Ty Boże, ty naturo! Dajcie posłuchanie”. Czuje przypływ sił. Za pomocą siły swych myśli stwarza ciała niebieskie, kieruje ruchem gwiazd i planet. Dąży do harmonii. Czuje się lepszy niż Bóg, ponieważ w procesie stworzenia kieruje się uczuciami. Miłość do narodu ma mu dać moc Stwórcy. Pragnie wznieść się ponad wszechświat, by poznać Boga i jego motywy postępowania. Chce otrzymać od Niego władzę nad ludźmi. Jest łącznikiem między światem ziemskim, gdzie znajduje się jego zniewolona ojczyzna, a niebem. Wie więc więcej niż Bóg i jest lepszy od niego. Pragnie, by Stwórca pozwolił mu władać ludzkimi duszami, narzucać im swoją wolę i władać ich myślami. Świadczą o tym słowa:„Daj mi rząd dusz!” i „Ja chcę duszami władać, jak ty nimi władasz”. Pragnie zrównać się z Bogiem w panowaniu nad ludzkością. Bóg nie odpowiada, dlatego Konrad jest coraz bardziej poirytowany. Zaślepia go przekonanie o własnej wielkości. Uprzedza, że jak Szatan, wypowie Bogu wojnę. Ma to być wojna na uczucia. Wierzy, że wygra, ponieważ: „cierpiał, kochał, w mękach i miłości wzrósł". Uważa, że on i ojczyzna to jedno. Pragnie poświęcić się dla ludzkości i cierpieć za miliony. Bóg jest jednak głuchy na jego próby otrzymania od niego władzy. Wówczas Konrad rzuca Bogu bluźniercze sława. Chce nazwać go nie "ojcem świata a... carem". Ostatnie słowo wypowiada jednak Diabeł. Mimo swej zbuntowanej postawy Konrad ma szansę na odkupienie win i przebaczenie. Do wybawienia ojczyzny potrzebna jest pokora, a nie bałwochwalczy zryw jednostki i zakwestionowanie boskiego prawa do władzy nad światem. Konrad w swej walce z Bogiem ponosi klęskę.
Śniło mi się, że przeprowadzałam wywiad z Bogiem. A więc chciałabyś przeprowadzić ze mną wywiad? - Bóg zapytał. Jeżeli masz na to czas - powiedziałam.
28 stycznia 2013 Lalka Postawę przeciwną do postawy Konrada w rozmowie z Bogiem prezentuje ksiądz Piotr w scenie 5. Jest pokorny i pobożny, kładzie się krzyżem, podkreśla swoją małość wobec wielkości Boga. Głęboko wierzy w to, że Bóg go wysłucha i mu odpowie. Ksiądz Piotr swoją postawą osiągnie to, czego nie udało się osiągnąć Konradowi. Rozmawia z Bogiem, chociaż uważa się za proch wobec jego wielkości. W widzeniu Księdza pojawia się wiele motywów biblijnych. Herod jest symbolem cara, a „Polska młoda” to określenie młodzież gnębionej przez cara – tak jak Herod gnębił małych chłopców, chciał ich zabić, tak car dręczy młodych Polaków. Ksiądz widzi drogę prowadzącą na północ symbolizującą zesłania na Syberię. Zastanawia się nad sensem tak wielkiej ofiary, przecież całe pokolenia zostają wysłane na pewną zgubę. Kolejna część widzenia daje jednak nadzieję na wybawienie narodu. Jeden z więźniów ucieka i to właśnie on ma być zbawicielem. Jego imię zostaje zastapione cyframi – „Z matki obcej; Krew jego dawne bohatery. / A imię jego czterdzieści i cztery” – Mickiewicz odwołuje się do symboliki liczb, która szczególne miejsce zajmowała w tekstach Starego Testamentu.
ROZMOWA O BOGU. Co prawda rozmowa o Bogu to co innego niż rozmowa z Bogiem. Coś jednak mają ze sobą wspólnego. Jeśli chodzi o modlitwę czyli rozmowę z Bogiem, ważne jest tak zwane przygotowanie dalsze do modlitwy. Takim przygotowaniem może być właśnie rozmowa o Bogu. Pewnie pierwsze, co nam przychodzi do głowy to rozmowa z osobą
Lista ofertzakończona 31 maja 2022 o godzinie 20:21:47kup terazzakończona 31 maja 2022 o godzinie 15:34:08kup terazzakończona 31 maja 2022 o godzinie 14:51:47kup terazzakończona 31 maja 2022 o godzinie 14:51:47kup terazzakończona 31 maja 2022 o godzinie 09:18:03kup terazzakończona 31 maja 2022 o godzinie 04:31:36kup terazzakończona 31 maja 2022 o godzinie 04:31:25kup terazzakończona 31 maja 2022 o godzinie 04:24:38kup terazzakończona 31 maja 2022 o godzinie 03:19:07kup terazzakończona 31 maja 2022 o godzinie 02:02:47kup terazzakończona 31 maja 2022 o godzinie 02:02:46kup terazzakończona 30 maja 2022 o godzinie 11:32:53kup terazzakończona 30 maja 2022 o godzinie 11:32:53kup terazzakończona 30 maja 2022 o godzinie 02:36:17kup terazzakończona 30 maja 2022 o godzinie 00:02:55kup terazzakończona 29 maja 2022 o godzinie 21:18:26kup terazzakończona 29 maja 2022 o godzinie 15:15:27kup terazzakończona 29 maja 2022 o godzinie 13:53:05kup terazzakończona 29 maja 2022 o godzinie 13:52:25kup terazzakończona 29 maja 2022 o godzinie 11:10:05kup terazzakończona 28 maja 2022 o godzinie 23:45:37kup terazzakończona 28 maja 2022 o godzinie 08:45:06kup terazzakończona 28 maja 2022 o godzinie 07:44:22kup terazzakończona 28 maja 2022 o godzinie 07:44:22kup terazzakończona 28 maja 2022 o godzinie 02:35:52kup terazzakończona 28 maja 2022 o godzinie 02:35:52kup terazzakończona 28 maja 2022 o godzinie 01:10:46kup terazzakończona 27 maja 2022 o godzinie 22:36:21kup terazzakończona 27 maja 2022 o godzinie 21:36:43kup terazzakończona 27 maja 2022 o godzinie 21:29:46kup terazzakończona 27 maja 2022 o godzinie 21:27:14kup terazzakończona 27 maja 2022 o godzinie 16:17:13kup terazzakończona 27 maja 2022 o godzinie 13:55:21kup terazzakończona 27 maja 2022 o godzinie 13:39:08kup terazzakończona 27 maja 2022 o godzinie 13:39:08kup terazzakończona 27 maja 2022 o godzinie 13:28:23kup terazzakończona 27 maja 2022 o godzinie 13:28:22kup terazzakończona 27 maja 2022 o godzinie 13:28:20kup terazzakończona 27 maja 2022 o godzinie 13:28:19kup terazzakończona 27 maja 2022 o godzinie 13:28:18kup terazzakończona 27 maja 2022 o godzinie 13:28:16kup terazzakończona 27 maja 2022 o godzinie 13:28:15kup terazzakończona 27 maja 2022 o godzinie 13:28:14kup terazzakończona 27 maja 2022 o godzinie 13:28:13kup terazzakończona 27 maja 2022 o godzinie 13:28:11kup terazzakończona 27 maja 2022 o godzinie 13:28:03kup terazzakończona 27 maja 2022 o godzinie 13:28:01kup terazzakończona 27 maja 2022 o godzinie 13:28:00kup terazzakończona 27 maja 2022 o godzinie 13:28:00kup terazzakończona 27 maja 2022 o godzinie 13:27:57kup terazzakończona 27 maja 2022 o godzinie 13:27:56kup terazzakończona 27 maja 2022 o godzinie 13:27:55kup terazzakończona 27 maja 2022 o godzinie 13:27:54kup terazzakończona 27 maja 2022 o godzinie 13:27:53kup terazzakończona 27 maja 2022 o godzinie 13:27:52kup terazzakończona 27 maja 2022 o godzinie 13:27:51kup terazzakończona 27 maja 2022 o godzinie 13:27:50kup terazzakończona 27 maja 2022 o godzinie 13:27:49kup terazzakończona 27 maja 2022 o godzinie 13:27:46kup terazzakończona 27 maja 2022 o godzinie 13:27:45kup teraz
Monolog Konrada, pozwala podejrzewać, że ma postawę prometeistyczną (oddanie własnego życia, dla dobra całej ludzkości) i chce bezinteresownie uwolnić ludzi od zła. Jednak później, porównuje się z Bogiem, uważa, że ma, taką samą moc jak on. "Ja mistrz wyciągam dłonie! Wyciągam aż w niebiosa i kładę me dłonie
Podstawowe informacje o bohaterze Konrad to jeden z głównych bohaterów Dziadów, cz. III Adama Mickiewicza. Pojawia się w prawie wszystkich fragmentach utworu, a wyłącznie jemu poświęcona została scena II, Improwizacja. Jest on tą samą postacią, co Gustaw z Dziadów, cz. IV. Stanowi wzorcowy przykład bohatera romantycznego, który przechodzi wewnętrzną metamorfozę. Na początku utworu przemienia się z poety-romantycznego kochanka w poetę-wieszcza, bojownika o wolność ojczyzny. Swoją postawą uosabia ideę prometejską. Jak sam napisał węglem na ścianie więziennej celi, w klasztorze bazylianów w Wilnie, pierwszego listopada 1823 roku umarł Gustaw i narodził się Konrad. Charakterystyka zewnętrzna Bohatera poznajemy jako więźnia osadzonego w carskiej celi. Jest on bardzo blady i wygląda na wycieńczonego. Zachowuje się w sposób nienaturalny. Na współwięźniach sprawia wrażenie nieobecnego duchem, trzyma się na uboczu względem nich. Józef w scenie pierwszej mówi o nim: duch jego uszedł i błądzi daleko: / Jeszcze nie wrócił – może przyszłość w gwiazdach czyta, / Może się tam z duchami znajomymi wita, / I one mu powiedzą, czego z gwiazd docieką. / Jak dziwne oczy – błyszczy ogień pod powieką. Wiąże się to zarówno z tym, kim jest Konrad, jak i z tym, że rzeczywiście obcuje z istotami nadprzyrodzonymi. Wskutek tego bohater kilkakrotnie traci przytomność. Charakterystyka wewnętrzna Konrad buntuje się przeciwko Bogu. Nie zgadza się na to, że Stwórca pozwala, aby Polska była prześladowana przez zaborców. Bluźni już w scenie I, w momencie, kiedy śpiewa wampiryczną pieśń podczas zebrania więźniów w Wigilię Bożego Narodzenia. Jej refren to: zemsta, zemsta, zemsta na wroga, / Z Bogiem i choćby mimo Boga! Kolejne wystąpienie przeciw Stwórcy zawarte jest w Improwizacji Konrada. Wówczas bohater początkowo uznaje się za równego Bogu. Uważa, że tak, jak Stwórca, tworzy rzeczywistość. Różnica polega tylko na tym, że jest to rzeczywistość poetycka. Sam siebie mieni największym poetą na świecie: „Ja mistrz!”, gardząc tymi, którzy byli wcześniej: Depcę was, wszyscy poeci, / Wszyscy mędrcy i proroki, / których wielbił świat szeroki. Jest wrażliwy i jednocześnie mogący udźwignąć wielki ciężar boskiej kreacji: Czuły jestem, silny jestem i rozumny. Moc swojej wcześniejszej miłości do kobiety przelewa na miłość do ojczyzny i narodu: Ja kocham cały naród! […] Ja i ojczyzna to jedno. / Nazywam się Milijon – bo za miliony / Kocham i cierpię katusze. W końcu dochodzi do tego, że czuje się nieśmiertelny, stojący wyżej niż ludzie i istoty anielskie. Uważa się za lepszego od Boga, który posługuje się w odróżnieniu od niego tylko rozumem, nie zaś sercem. Bluźnierstwo to spowodowane jest miłością do narodu polskiego. Konrad chce być dla niego jak mityczny Prometeusz, dać mu wyzwolenie ze stanu, w którym się znajduje. Jako jednostka wielka duchem, zbuntowany romantyczny poeta pragnie mocą swojej twórczej potęgi wyzwolić Polskę spod jarzma niewoli. Bóg jednak nie słucha jego wezwania i w bohatera wstępuje diabeł. Gdyby nie pomoc księdza Piotra, jego dusza byłaby zapewne zgubiona. Konrad nieświadomie domyśla się tego, na co dowód widać w końcówce sceny VIII, kiedy bohaterowie spotykają się. Poeta, sam nie wiedząc za co, dziękuje zakonnikowi. Przy tym spotkaniu ksiądz Piotr mówi Konradowi: Ty pojedziesz w daleką, nieznajomą drogę. Jako tę podróż można odczytać cały Ustęp Dziadów, cz. III. Tak widziany, stanowi on opis dalszej podróży Konrada. Wypracowania Romantyczna koncepcja... Konrad "Dziady cz. III". Gustaw - Konrad "Dziady". Adam Mickiewicz "Dziady" "Dziady" albo młodzi czarodzieje. Dziady III Dziady III - opracowanieDziady III - streszczenieCharakterystyka postaciKonradKs. PiotrSenator
Kordian jest w porównaniu z Konradem pełen pokory. Kordian i Konrad są pełni podobieństw, obaj przechodzą metamorfozę, Konrad w Prologu przemienia się z romantycznego kochanka Gustawa w Konrada bojownika o wolność narodów. Z kolei Kordian przechodzi przemianę z poety w patriotę.
Zagadnienie zawarte w temacie mojej prezentacji dotyczy kwestii podstawowych a zarazem ostatecznych – uznania przez człowieka lub nie wyższej mocy sprawczej, przyczyny i praźródła jego egzystencji oraz wszystkiego, co istnieje. Są to sprawy, wobec których każdy z nas musi się określić i zając stanowisko w życiu. Z naszej postawy wobec Boga wynikają bowiem wszystkie inne ważne decyzje, dlatego każdy z nas przyjmuje w tej kwestii jakieś stanowisko, często nawet nieświadomie. Czy jest Bóg i jak go pojmuję, jakie miejsce zajmuje w moim systemie wartości, kim ja jestem i dokąd zmierzam, jak traktuję świat dzieł Boskich, czy akceptuję go czy walczę, buntuję się, sprzeciwiam?Zagadnienie zawarte w temacie mojej prezentacji dotyczy kwestii podstawowych a zarazem ostatecznych – uznania przez człowieka lub nie wyższej mocy sprawczej, przyczyny i praźródła jego egzystencji oraz wszystkiego, co istnieje. Są to sprawy, wobec których każdy z nas musi się określić i zając stanowisko w życiu. Z naszej postawy wobec Boga wynikają bowiem wszystkie inne ważne decyzje, dlatego każdy z nas przyjmuje w tej kwestii jakieś stanowisko, często nawet nieświadomie. Czy jest Bóg i jak go pojmuję, jakie miejsce zajmuje w moim systemie wartości, kim ja jestem i dokąd zmierzam, jak traktuję świat dzieł Boskich, czy akceptuję go czy walczę, buntuję się, sprzeciwiam? Jako dorośli ludzie stosunek do tych spraw zwykle mamy określony, choć najczęściej wyraża się on poprzez postawy uczuciowe, jakie w nas dominują: spokój, pogodna akceptacja życia, radość istnienia lub poczucie zagubienia, opór wobec życia, niechęć, żal wobec Boga, losu, poczucie krzywdy, nienawiść do innych, samego siebie, …. Bóg to też temat odwiecznie obecny w literaturze, choć łatwiej Go zasugerować za pomocą pewnej symboliki, z natury swojej bowiem jest niepoznawalny i niedefiniowalny. Nie tyle zatem mówią twórcy swą sztuką o Bogu, ile o swoich uczuciach do Niego. A ponieważ ludzka uczuciowość to sfera najbardziej indywidualnych, najintymniejszych doświadczeń, zatem tyle wizji Boga ile istnień ludzkich. Myślę, ze wszystkie najskromniejsze nawet dzieła ludzi wierzących składają się na wielki wspólny hymn wielkości Boga rozpisany na tysiące głosów. Są bezpośrednie zwroty do Stwórcy, monologi do Niego adresowane, strzeliste hymny, litanie, stylizacje modlitewne błagalne i dziękczynne, są akty pokuty, pełne pokory i skruchy prośby o wybaczenie. Są też przeciwnie – akty oskarżenia, bluźniercze, buntownicze, pełne wyrzutów i gniewu. Nie brakuje i innych rodzajów zwrotów do Najwyższego – pełnych niepokoju pytań lub po prostu przyjacielskich rozmów. Poeci i pisarze bardzo często poruszają te tematy, świadomie usiłują określić własny stosunek do tych wartości np. w liryce refleksyjno-filozoficznej lub wyposażają swych bohaterów w bardzo wyraźnie określone postawy religijno-światopoglądowe, które wywierają istotny wpływ na ich losy. Jeden z piękniejszych tekstów lirycznych o charakterze modlitewnym powstał już w dobie renesansu i wyszedł spod pióra Jana Kochanowskiego . Słynny Hymn Czego chcesz od nas, Pani, za Twe hojne dary… to pełna nabożnej pokory pieśń dziękczynna, wysławiająca Pana za doskonałość stworzonego przezeń świata. Poeta nawiązuje tu do biblijnej historii stworzenia i tworzy niejako własną wizję stwarzania świata – wizję prawdziwie kosmiczną i monumentalną. Z perspektywy świętości i absolutnej doskonałości owego aktu kreacyjnego przemawia do Najwyższego pełnymi wdzięczności i uwielbienia słowami. Przeciwstawia Bożej dobroci własną niedoskonałość. Nie znajduje, poza miłością, żadnego sposobu odwdzięczenia się Stwórcy za powołanie go do istnienia. Człowiek pozostaje bezbronny wobec tajemnicy Boga, wobec wiecznego, nieodgadnionego misterium. Nie tylko ludzki rozum ale cala nauka i teologia Kościoła, nie są w stanie zgłębić nieogarniętego ogromu i wielkości Stwórcy: Kościół Cię nie ogarnie, wszędy pełno Ciebie, I w otchłaniach, i w morzu, na ziemi, na w tych słowach nawet echa panteizmu – filozofii starożytnej utożsamiającej Boga z przyrodą . Bóg to także – dla renesansowego poety - doskonały artysta. W świecie powalonym do istnienia przez doskonałego Twórcę panuje harmonia, nie ma miejsca na przypadkowość czy zbędność jakiegokolwiek elementu. Wszystko służy całości, jest piękne i użyteczne. Człowiek jako twór – dzieło Boga odczuwa naturalną tęsknotę za jego obecnością i bliskością. To jedyna potrzeba serca ludzkiego, które stworzone zostało z bożej miłości: Chowaj nas, póki raczysz, na tej niskiej ziemi; Jeno zawżdy niech będziem pod skrzydłami Twemi! Z kolei światopogląd następnej epoki – baroku całkiem odmiennie kazał postrzegać człowiekowi swa sytuację egzystencjalną. W bardzo dramatyczny sposób ujmował rozdarcie człowieka pomiędzy sprzecznymi potrzebami jego duszy i ciała. Ciało uznawane było za źródło szatańskich pokus, atrakcyjnych, lecz niebezpiecznych dla człowieka. Wszystkie te niepokoje egzystencjalne doby baroku najtrafniej wyraził w swej poezji prekursor epoki – Mikołaj Sęp Szarzyński. Szczególnie sugestywnym przedstawieniem wewnętrznej walki człowieka wystawionego na działanie dwóch sprzecznych potęg – boskiej i szatańskiej, rozdartego miedzy dwa sprzeczne pragnienia – cielesne i duchowe, jest jego sonet pod wymownym tytułem O wojnie naszej, którą wiedziemy z Szatanem, światem i ciałem. „Wątły, niebaczny, rozdwojony w sobie” człowiek (każdy człowiek – podmiot wiersza jest zbiorowy) jest w utworze wystawiony na kuszenie szatana (srogiego Hetmana ciemności), zwodniczych uroków życia światowego i pragnień zmysłowych. Tragizm istoty ludzkiej uwikłanej w to - jak je autor nazywa – podniebne bojowanie wynika z dwoistości ludzkiej natury. Ciało człowieka w sposób naturalny skłania się ku zaspokajaniu swych własnych potrzeb, lecz obiekty jego pożądania są nietrwałe, przemijające, należą do sfery barokowych „vanitas” i jako takie nie mogą być nasycone, powodują więc cierpienie i ostatecznie przywodzą człowieka upadku i zguby. Z kolei uwięziona w niedoskonałym ciele dusza – wieczna, niezmienna i nieśmiertelna skłania się ku bytom sobie podobnym, jak ona wiecznym i doskonałym. Podobnym niepokojom, tyle, że dotyczącym już ściśle uczucia miłości, daje wyraz autor w Sonecie V. Już pierwszy wers wskazuje na tragizm istoty ludzkiej zawarty także w sferze tego najpiękniejszego przejawu człowieczeństwa jakim jest miłość. Że „nie miłować ciężko” - nie ulega wątpliwości ale „i miłować nędzna pociecha”, gdy powodowani żądzą upiększamy obiekt uczuć, zapominając, że przecież owa uroda jest krótkotrwała i nieubłagalnie zmierzająca w stronę niebytu i rozkładu. Żadne z doczesnych naszych pragnień (czy to władza, sława, prestiż, bogactwo) nie jest w stanie nasycić tęsknoty duszy – jedynie Bóg, który jako jedyny byt nie należy do sfery vanitas. Jednak póki jesteśmy uwięzieni w ciele, skazani jesteśmy na męki pożądania owych marności i wieczne odmiennym przykładem rozmowy z Bogiem czy raczej monologu no Niego adresowanego jest buntownicza i bluźniercza Wielka Improwizacja z Dziadów cz. III A. Mickiewicza. Skrajnie emocjonalny monolog poety Konrada zawiera niezwykły ładunek dramatyzmu. Obok niezwykłej siły uczuć genialny talent poetycki daje bohaterowi prawo do zrównania się z Bogiem, a nawet postawienia siebie ponad Nim. Ja czuję nieśmiertelnośc, nieśmiertelność tworzę Cóż Ty większego mogłeś zrobić - Boże? Oceniając Boga, który zezwala na nieludzkie cierpienia narodu polskiego jako nieczułego, wyniosłego i obojętnego, zimnego racjonalistę, matematyka, Konrad nie zawaha się wypowiedzieć mu wojny i miotać najgorszych bluźnierstw pod Jego adresem. Kłamca, kto Ciebie nazywał miłością, Ty jesteś tylko mądrością Snuje na temat Stwórcy fantazje i domysły, które każą się w Nim domyślać zimnego okrutnika, pozbawionego uczuć bezdusznego mechanizmu: Jeśli w milijon ludzi krzyczących „ratunku!” Nie patrzysz jak w zawile zrównanie rachunku; - Jeśli miłość jest na co w świecie Twym potrzebną I nie jest tylko Twoją omyłką liczebną… Eskalacja buntowniczych uczuć doprowadza w końcowej frazie niemal do nazwania Boga carem. Bluźnierstwa Konrada, choć silniejsze niż kiedykolwiek przedtem i potem w naszej literaturze dają się wszelakoż usprawiedliwić tym, że powodowane są miłością do narodu. Ten fakt zostanie też Konradowi poczytany za okoliczność łagodzącą. Oskarżycielskie wystąpienia przeciwko Bogu, uznanie Go za winnego zła na świecie było częstym tematem w literaturze. Wystarczy tu wspomnieć choćby jeszcze „Hymny” Jana Kasprowicza. Mnie przeciwnie, szczególnie ujął inny wiersz Kasprowicza, napisany po okresie bluźnierczym, a mianowicie Przeprosiny Pana Boga. Jawi się tu Kasprowiczowi Bóg w postaci zupełnie odmiennej, krańcowo różnej od wizerunku, jaki nadał mu poeta w Hymnach. Tym razem jest to dobroduszny staruszek, wyrozumiały, życzliwy i przychylny ludziom i pobłażliwy wobec ich słabości (folgujący im) a nawet te słabości w jakiś sposób z ludźmi dzielący. Nie sytuuje go już tu poeta na wyniosłym, niedosiężnym tronie lecz w scenerii najprostszej – ubogiej, wiejskiej, między prostakami, czyniąc go ich najbliższym przyjacielem a nawet kompanem od kielicha i do gry w karty. Gwarzył z nimi, gawędził, poklepywał poufale po ramieniu – chciałoby się aż powiedzieć o Nim – „swój chłop”. Nie oczekuje ani nie wymaga ten Bóg od ludzi żadnej czołobitności, uniżoności, hołdów, wydzielonego miejsca kultu. Przeciwnie: to, czym mogli Go byli urazić, to posądzenie o wyniosłość i o to, że mógłby ich opuścić choćby na chwilę. Wyraźnie zaciera w tym wierszu autor granice pomiędzy sacrum i profanum, sytuując Boga nawet zdecydowanie bardziej w tej drugiej sferze. To niezmiernie piękna, wzruszająca i przemawiająca do wyobraźni wizja Boga: który nie czyni rozróżnienia między niskim i wysokim, wzniosłym i pospolitym, godnym i niegodnym. Jest wszędzie i we wszystkim co czyni człowiek. Podobną koncepcję Boga głosili liczni mędrcy i mistycy Wschodu. Jednym z nich, przy tym poetą był Kahlil Gibran. Jego myśl znana jest na Zachodzie ale i w Polsce głównie poprzez bardzo popularne cytaty o charakterze głębokich aforyzmów i sentencji. Bardzo popularny jest również jego wiersz Bóg i my. Zasadnicze przesłanie z niego płynące jest to, że wszystko jest Boga, czy inaczej – Bóg jest we wszystkim: każdym czynie, myśli, nieważne - wzniosłej czy przyziemnej. Zatem wszystko może stać się formą wielbienia Boga, każda najbardziej prozaiczna i banalna czynność. Pyta autor retorycznie: Któż może układać swoje godziny mówiąc: „Ta jest przeznaczona dla Boga A ta jest dla mnie; Ta jest poświęcona dla mojej duszy A ta dla mego ciała?”Bóg Kahlila Gibrana jest wszędzie, jest we wszystkim, przenika wszystko, jest samą esencją życia. Zatem na próżno by go szukać w uczonych księgach i kompendiach teologicznych, gdyż szukając go tam, a więc usiłując poznać na drodze intelektu, rozumu, właśnie Go przegapiamy. Popatrzcie wokół siebie – radzi Gibran – Dostrzeżecie Go… Inny obraz Boga możemy dostrzec w poezji Jana Twardowskiego. Przede wszystkim podkreśla poeta, że w swojej mocy stwórczej jest On większy od człowieka. „większy niż ty sam który stworzył świat tak dobry że niedoskonały i ciebie tak niedoskonałego że dobrego” – stwierdza w wierszu Bezdzietny anioł. Któż inny potrafiłby w tak niewyobrażalnie perfekcyjny sposób stworzyć ten świat? Kto inny posiada taką moc aby dokonać czegoś tak niewyobrażalnego? Bóg u Twardowskiego jest wszystkim i we wszystkim do tego stopnia, że nie potrafimy Go pojąć, ogarnąć umysłem. Jak to powiedział w jednym ze swoich wierszy: „Dziękuję Ci po prostu za to, że jesteś za to że nie mieścisz się w naszej głowie, która jest za logiczna za to, że nie sposób Cię ogarnąć sercem, które jest za nerwowe za to, jesteś tak bliski i daleki, że we wszystkim inny za to, że jesteś już odnaleziony i nie odnaleziony jeszcze że uciekamy od Ciebie do Ciebie za to, że nie czynimy niczego dla Ciebie, ale wszystko dzięki Tobie za to, że to czego pojąc nie mogę — nie jest nigdy złudzeniem za to że milczysz. Tylko my — oczytani analfabeci chlapiemy językiem” Warto zwrócić również uwagę na pozornie nieistotny aspekt Boga u księdza-poety. Jest On także milczeniem. „jeśli Bóg jest milczeniem zamilczeć potrzeba” Oznacza to, że nie można Boga odnaleźć można jedynie w ciszy, w samotności, w zadumie. Trudnym do zrozumienia tematem jest nieobecność i niewidzialność Boga. Jednak w jednym ze swoich wierszy Twardowski udziela nam chyba najlepszej możliwej odpowiedzi: „Bóg jest tak wielki że jest i Go nie ma tak wszechmogący że potrafi nie być więc nieobecność Jego też się zdarza” On sam zdecydował, że pozostanie niewidzialny, a zrobił to z miłości do stworzenia. „Bóg się ukrył dlatego by świat było widać gdyby się ukazał to sam byłby tylko kto by śmiał przy nim zauważyć mrówkę miłość której nie widać nie zasłania sobą” Bóg u Twardowskiego jawi się jako geniusz. Tak, jest On geniuszem ponieważ wie i zna wszystko. Na czym to polega? Na to pytanie odpowiedzi udziela nam już sam Twardowski: „Bo Pan Bóg jest tak jasny, że nic nie tłumaczy bo wiedzieć wszystko to nic nie wyjaśniać Lecz Pan Bóg wie najlepiej —- więc wszystko inaczej czasem prośby nam spełnia żeby nas zawstydzić” A więc Stwórca tak doskonale zna swoje stworzenie, że najlepiej wie co powinien uczynić. Bóg Twardowskiego jest również Bogiem wybaczającym „Bóg grzechu nie pomniejsza ale go wybaczy” Dostrzegamy tu doskonałe połączenie najważniejszych przymiotów Boga, ponieważ wybacza On w sposób sprawiedliwy, a powodem chęci wybaczenia jest przeze mnie utwory z różnych epok pozwalają prześledzić (co prawda wybiórczo) różne relacje człowieka z Bogiem na przestrzeni kilkuset lat – począwszy od renesansu aż po dziś. Stanowią one zazwyczaj odbicie panującego w danym czasie światopoglądu ale też osobistych, indywidualnych przekonań samego twórcy. W zaprezentowanych utworach da się zauważyć pewna ewolucja stosunku człowieka do Boga: od renesansowej afirmacji Boga i stworzonego przezeń świata pełnego harmonii, poprzez barkowy kryzys – zagubienie człowieka, poczucie jego oddzielenia od dalekiego i niedosiężnego Stwórcy aż po buntowniczo-bluźnierczą postawę bohatera romantycznego. Buntowniczo-prometejskie wystąpienia obecne będą też jeszcze w Młodej Polsce i to właśnie w twórczości Kasprowicza (Hymny) ale właśnie u niego najwyrazistsze jest przezwyciężenie kryzysu religijnego, nawrócenie i postawa franciszkańskiej pokory wobec Boga. Im bliżej naszych czasów, tym – mimo szerzącego się ateizmu – paradoksalnie – głębsze choć rzadsze relacje człowieka z Bogiem. U przedstawionych twórców XX wieku – Kahlila Gibrana i księdza Twardowskiego Bóg wyłamuje się z wszelkich dogmatów i prawd wiary. Jest wszędzie i wszystkim, jest nieobjęty, jest bezkresny a zarazem tuż obok, na wyciągnięcie ręki, w nas samych. Sądzę, że koncepcje Boga i relacje z Nim przedstawione na kartach literatury wpływały przez stulecia na kształtowanie się poglądów religijnych czytelników. Myślę też, że literackie ujęcia Boga z racji swej poetyczności, niedopowiedzeń, piękna częstokroć bardziej umacniały wiarę niż wszelkie kazania, nauki, uczone pisma ojców Kościoła. Poezja bowiem najlepiej – obok natury – pozwala poczuć boską obecność i wielkość.
a7j3. 67he3zn1d6.pages.dev/7267he3zn1d6.pages.dev/30367he3zn1d6.pages.dev/31867he3zn1d6.pages.dev/16267he3zn1d6.pages.dev/21267he3zn1d6.pages.dev/16667he3zn1d6.pages.dev/26067he3zn1d6.pages.dev/26967he3zn1d6.pages.dev/259
rozmowa konrada z bogiem